PODSUMOWANIE FESTIWALU W GDYNI 2018

Jak co roku przygotowałem precyzyjny raport o kondycji polskiego scenariopisarstwa. Rozwinięcia moich kontrowersyjnych ocen pojawią się w formie analiz, gdy wybrane filmy zakończą etap dystrybucji kinowej. Wtedy każdy będzie mógł przynać mi rację albo przezwać mnie sfrustrowanym zazdrośnikiem. Można też będzie zrobić obie rzeczy, bo obie są prawdziwe.


METODOLOGIA

Tworząc raport, wykorzystałem ogólnie dostępną wiedzę z zakresu konstruowania opowieści, moje własne reakcje jako widza oraz opinie pozyskane od znajomych widzów. Ładną kropeczkę postawiłem tylko tam, gdzie oglądam film i nie mam wątpliwości, że wiem. Tam gdzie mam wątpliwość i wiem tylko trochę, a więc gubię się i wypadam z opowieści - tam nie postawiłem ładnej kropeczki.

Nie oceniam wartości filmu, która jest pochodną sposobu opowiadania skonstruowanej opowieści. Nie mówię, czy film jest dobry albo który jest lepszy niż inny. Oceniam tylko podstawy konstrukcyjne tych opowieści. To, czy zwykły widz przez cały czas trwania opowieści będzie rozumieć, co ogląda.

BOHATER
Nie mam wątpliwości, kto jest głównym bohaterem, czyli kim najbardziej mam się przejmować, wokół kogo jest zbudowana opowieść, kto podejmuje najważniejsze decyzje. Pomijam to, jak zbudowany jest ten bohater i ile o nim wiemy.

CEL
Nie mam wątpliwości, na jakie działanie decyduje się bohater, czyli co konkretnie chce osiągnąć na koniec tej opowieści. Pomijam to, jaką ma motywację i antagonistę, choć jest to bardzo ważne dla budowania napięcia i wiarygodności.

DROGA
Nie mam wątpliwości, że wszystko, co robi bohater i co mu się przydarza, jest wiarygodne i ma znaczenie dla jego drogi do osiągnięcia celu. Pomijam to, czy jego przeszkody są zróżnicowane i coraz trudniejsze, czy pokonanie każdej z nich czegoś go uczy.

ZMIANA
Nie mam wątpliwości, że przygoda, którą przeżył bohater realizując swój cel, miała na niego wpływ, czyli że czegoś się nauczył, coś zrozumiał, jest inny, niż był na początku. A jeśli pozostał taki sam, to widz miał szansę nauczyć się czegoś w wyniku jego działań.


RAPORT

BOHATER CEL DROGA ZMIANA
7 UCZUĆ
AUTSAJDER . .
DZIURA W GŁOWIE . . .
ETER .
FUGA
JAK PIES Z KOTEM . . .
JULIUSZ . .
KAMERDYNER . . . .
KLER
KREW BOGA . .
PEWNEGO RAZU W LISTOPADZIE . . .
TWARZ . . .
UŁASKAWIENIE . .
WILKOŁAK . .
ZABAWA ZABAWA . .
ZIMNA WOJNA .
53 WOJNY . . .
DZIEŃ CZEKOLADY .
JESZCZE DZIEŃ ŻYCIA
MOJA POLSKA DZIEWCZYNA
MONUMENT . . . .
NIE ZOSTAWIAJ MNIE . . .
NINA .
OKNA, OKNA .
DYWIZJON 303. HISTORIA PRAWDZIWA . . . .

WNIOSKI

Polskim twórcom w zdecydowanej większości udało się przedstawić mi głównego bohatera.

Tylko połowa z nich potrafiła wciągnąć mnie w opowieść, czyli złożyć mi obietnicę dramaturgiczną, czyli określić mi cel głównego bohatera.

Największy problem, co nie jest zaskoczeniem, to skonstruowanie opowieści w sposób, który odbiorę jako wiarygodny, angażujący intelektualnie i emocjonalnie. Chodzi o przebieg drugiego aktu, drogę bohatera, czyli tak naprawdę opowiadanie opowieści.

Wszystkie powyższe problemy sprawiają, że w większości przypadków nie wiem, o czym jest ta opowieść. Nie wiem, jak zmienia się bohater, a więc nie rozumiem, co autor chce mi przekazać.

Zatem, jeśli uznamy, że te 25 filmów (dwa konkursy i pokaz specjalny) to pełny obraz polskiego kina w tym roku, i jeśli uznamy, że widz ma potrzebę ropoznania bohatera, który prowadzi go przez opowieść, i potrzebę rozumienia przebiegu fabularnego, to powyższy raport pokazje, że polska kinematografia nie odpowiada na te potrzeby, więc jest kinematografią eksperymentalną. Autorzy polskich filmów nie opowiadają widzom opowieści, tylko prowadzą eksperymenty narracyjne. Z 25 filmów tylko 5 spełnia podstawowe założenia dramaturgiczne.

Oczywiście w kilku przypadkach zaangażowanie widzów, a więc wynik frekwencyjny, zbuduje temat (Kamerdyner, Dywizjon 303), pozycja filmu lub reżysera (Twarz, Zimna wojna), humor (Jak pies z kotem, Julisz, Zabawa Zabawa, Okna Okna) albo zachwycający sposób opowiadania (Zimna wojna). Jednak jest wiele opowieści, które nawet tego nie mają do zaoferowania i trafią maksymalnie do kilku, kilkunastu tysięcy widzów (Autsajder, Dziura w głowie, Eter, Krew Boga, Pewnego razu w listopadzie, Ułaskawienie, Wilkołak, 53 wojny, Monument, Nie zostawiaj mnie).

Poziom polskiego scenariopisarstwa jest taki jak rok temu, co pokazuje zeszłoroczny, równie precyzyjny raport: Podsumowanie Festiwalu w Gdyni 2017.


ŻYCZENIA

Życzę wszystkim więcej pieniędzy na prace literackie, więcej cierpliwości w fazie developmentu i więcej myślenia o potrzebach i reakcjach widzów. Pozdrawiam serdecznie i polecam się.


Jeśli ta analiza czegoś Cię nauczyła, rozważ wsparcie 5 zł:

Wspieraj Autora na Patronite
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zapraszam też do przeczytania innych analiz:


KAMERDYNER

45 lat wydarzeń (w tym dwie wojny), ale nic się nie dzieje. Autorzy przez 150 minut zamęczali mnie ładnie przebranymi aktorami, którzy w ładnych domach i plenerach nic nie robią. To opowieść pozbawiona konfliktów.

JULIUSZ

Przez pół filmu nic się nie dzieje, a jak już bohater zaczyna coś robić, to po 20 minutach przerywa i główny konflikt rozwiązuje jego ojciec poza ekranem.

POWRÓT DO LISTY ANALIZ



OBSERWUJ
InstagramFacebook

O MNIE


Artur Wyrzykowski - analityk opowieści. Prowadzę prace scenariuszowe filmów i seriali: od streszczenia ustawiającego konstrukcję opowieści do tekstu gotowego do produkcji. Analizuję scenariusze, gdy producenci nie wiedzą, co dalej, albo gdy trzeba skrócić scenariusz i dopasować go do budżetu. Konsultuję wersje montażowe.

Wkrótce będę robić debiut "To się nie dzieje", który piszę, reżyseruję i produkuję. Ale zdjęcia za troszkę, więc mam jeszcze czas na analizy. Zapraszam: artur@nieskonczone.pl

Na tym poczytnym blogu analizuję polskie filmy i staram się udowodnić, że ich scenariusze są nieskończone. Jeśli moje analizy są dla Ciebie wartościowe, zachęcam do wsparcia:

Postaw mi kawę na buycoffee.to



DOUCZKI














MOJE FILMY