BOŻE CIAŁO

Scenariusz: Mateusz Pacewicz

Reżyseria: Jan Komasa

To najlepszy polski film minionego roku i powinien wygrać festiwal w Gdyni. Najlepszość tego filmu wynika z reżyserii, kreacji aktorskich, ale przede wszystkim ze scenariusza. Opowieść jest bardzo angażująca, ponieważ jest świetnie prowadzona i jest oparta na genialnym pomyśle. Jak zwykle mam trochę uwag do konstrukcji, ale najpierw zachwyty.


Dlaczego ten pomysł jest genialny?
Zilustruję to dialogiem twórcy z widzem:
- Koleś udaje księdza.
- No ciekawe. A dlaczego udaje, zamiast naprawdę zostać księdzem?
- Nie może, bo jest przestępcą.
- Czyli udaje, bo chce się ukryć albo kogoś okraść.
- Nie, naprawdę chce być księdzem, bo wierzy w Boga.
- Hmm. I co robi?
- I jako fałszywy ksiądz pomaga małej społeczności poradzić sobie z wielką traumą. Udaje mu się to, co nie udało się prawdziwemu księdzu.
- Nie!
- Tak!
- O stary, co za pomysł! Totalnie na to idę i płacę wszystkie pieniądze.


Jak ta opowieść jest zbudowana i jak można ją poprawić?


1 BOHATER
Daniel ma około 20 lat i siedzi w poprawczaku za jakieś przestępstwo. Razem z grupą bierze udział w przemocowych atakach na innych osadzonych. Jednocześnie wierzy w Boga. Chętnie służy do mszy, gdy jest sam, to się modli, i już rok temu rozmawiał z księdzem, że chce iść do seminarium. Jednocześnie po wyjściu z poprawczaka bierze narkotyki, cudzołoży i odkrada księdza na plebanii.

Tu jest pierwszy problem:
Daniel nie jest spójną postacią. Nie wiem, czy on jest egoistą, który udaje wierzącego, gdy tego potrzebuje, czy naprawdę wierzy? Jeśli jest cynikiem, to dlaczego modli się, gdy jest sam, i przez rok marzy o seminarium? Jeśli naprawdę wierzy, to dlaczego cudzołoży, okrada parafię i w żaden sposób tego nie żałuje? W efekcie nie rozumiem, czym dla niego jest wiara w Boga. Fajnie, że jego zachowanie jest ambiwalentne, ale nie rozumiem, w jaki sposób on sobie racjonalizuje to zachowanie. Czyli nie wiem, jaki on naprawdę jest.

Możliwe rozwiązanie:
Niech Daniel po imprezie się wyspowiada. Niech ma świadomość, że bawiąc się w ten sposób, popełnia grzech. Potem w rozmowie z Bogiem może po swojemu tłumaczyć Bogu, że jest młody, musi odreagować, ale obiecuje poprawę itd. Wtedy będzie dla mnie jesne, że nawet jak Daniel ma seks z dziewczynami w kiblu, to wciąż ma Boga w sercu.


2 ZABURZENIE
Pewnego dnia Danial trafia do małego miasteczka i napotkany tam ksiądz proponuje mu, żeby Daniel zastąpił go w jego parafii.


3 DECYZJA
Daniel podejmuje decyzję: zostaje księdzem.

Tu jest drugi problem:
Ten cel nie jest konkretny. Daniel od razu jest księdzem. Po kilku minutach widzimy, że potrafi spowiadać z telefonem i potrafi wygłaszać skopiowane kazania. Radzi sobie bardzo dobrze i na tym etapie opowieści nie wiadomo, na co widz ma czekać. Daniel nie ma żadnego planu.

Dlaczego mimo tego to działa? Są dwa powody:

1 Mimo że w pierwszym punkcie zwrotnym bohater nie rozpoczyna realizacji żadnego planu, to jednak zostaje zawiązany konflikt. Dla widza jest jasne, że ten układ jest bardzo kruchy i kiedyś musi się rozpaść. Więc zamiast typowego głównego pytania dramaturgicznego, które brzmi: "Czy bohaterowi uda się coś?" zostaje zdane pytanie: "Kiedy to się skończy?". Ponieważ siłą chcącą to skończyć jest rzeczywistość, można zadać pytanie: "Czy rzeczywistości uda się skończyć teatr Daniela?"

2 Bierność bohatera trwa tylko kilkanaście minut. Około 40 minuty opowieści zostaje zawiązany nowy, jeszcze mocniejszy konflikt. Daniel podejmuje decyzję: chce pomóc społeczności poradzić sobie z traumą. Czyli pojawia się drugie pytanie dramaturgiczne: "Czy Danielowi uda się pomóc tym ludziom?"

Możliwe rozwiązanie:
Ten konflikt powinien być zawiązany wcześniej i połączony z decyzją o byciu księdzem. Czyli zaburzeniem w zwykłym życiu Daniela powinno być to, że gdy trafia do tego miasteczka, odkrywa traumę mieszkańców i właśnie ta trauma jest dla niego impulsem, głosem od Boga, żeby nie iść do stolarni, tylko zostać księdzem. Teraz już prawie tak jest: Daniel po przyjeździe do miasteczka widzi kapliczkę ze zdjęciami ofiar. Ale sama kapliczka nie oznacza jeszcze, że jest jakiś nierozwiązany problem.


4 PRZESZKODY
Na drodze do celu Daniel ma mnóstwo super przeszkód:
• Mieszkańcy nie potrafią poradzić sobie z emocjami, nie chcą zmieniać swojej sytuacji.
• Mieszkańcy nienawidzą kierowcy i jego żony.
• Żona kierowcy nie chce rozmawiać z Danielem, nienawidzi mieszkańców.
• Koleżanka Daniela nabiera podejrzeń, że Daniel nie jest księdzem.
• W stolarni pojawia się kolega Daniela z poprawczaka i grozi, że skompromituje Daniela przed mieszkańcami.


5 PRZEMIANA
Daniel jako bohater niczego się nie uczy, ale to bardzo dobrze, bo to nie jest taka opowieść. Nie jest tak, że Daniel na początku podchodzi do swojej misji cynicznie, żeby mieć pieniądze i mieszkanie, ale z czasem coraz bardziej się angażuje i naprawdę zaczyna mu zależeć. On od początku ma szczerą intencję pomóc tej społeczności i przez całą opowieść jest taki sam.

Jego działania trochę zmieniają ludzi wkoło niego, a trochę nie. To niezdecydowanie wynika z faktu, że prowadzone są dwa niepołączone ze sobą konflikty. Daniel, który chce pomóc społeczności, jest w stanie ich zmienić: ludzie rozumieją, że wszyscy są takimi samymi ofiarami i nie mogą się nawzajem winić za to, co się stało. Daniel uczy ich wybaczać. Ale Daniel, który chce być księdzem, nie jest w stanie zmienić świata: ludzie nie akceptują księdza, który jest przestępcą. Nikt ze społeczności o niego nie walczy, starszy ksiądz nie daje mu szansy i wrzuca go z powrotem do klatki, gdzie Daniel jak zwierzę musi walczyć o życie.

Czyli w przebiegu konfliktu dotyczącego bycia księdzem jest moment, w którym widz rozumie, jak świat w wyniku działań Daniela powinien się zmienić. Jest moment, w którym widz myśli sobie: "O nie, przecież powinni pozwolić mu zostać!" Widz obserwuje konfrontację Daniela z księdzem i wie, że ten ksiądz popełnia błąd, bo nie przeszedł tej przemiany. Czyli w tym momencie w braku przemiany starszego księdza widz dostrzega przesłanie: "każdy grzesznik może czynić dobro". Starszy ksiądz swoim zachowaniem przeczy tej mądrości i uniemożliwia Danielowi czynienie dobra. Dlatego ta opowieść jest pochwałą wiary, ale krytyką instytucji kościoła, który skupia się na sobie, zamiast na czynieniu dobra i wspieraniu ludzi, którzy szczerze wierzą w Boga i chcą dzielić się dobrem z innymi. Ostatni obrazek, gdy przestraszony i zakrwawiony Daniel ucieka przed chłopakiem, który chce go zabić, pokazuje, że polski kościół niszczy dobro.


6 KULMINACJA
Ponieważ dwa główne konflikty są niepowiązane, to opowieść ma dwie kulminacje. Pierwszą jest narada mieszkańców, w wyniku której Daniel ostatecznie osiąga swój cel i doprowadza do pogrzebu. Drugą jest narada ze starszym księdzem, w wyniku której Daniel ostatecznie musi porzucić swoją rolę księdza i wraca do poprawczaka.

Możliwe rozwiązanie:
Połączenie tych kulminacji w jedną sprawi, że zakończenie opowieści będzie jeszcze bardziej angażujące. Starszy ksiądz powinien pojawić się wcześniej, zanim odbędzie się pogrzeb. Pożegnalna msza, o którą walczy Daniel, powinna być mszą pogrzebową. Wtedy stawka będzie dużo większa. Wtedy na drodze do połączenia i uleczenia tej społeczności stanie nieczuły kościół.


Tylko czy ta opowieść jest wiarygodna?
Zilustruję to dialogiem widza z twórcą:
- Czy to możliwe, że Daniel tak łatwo zostaje księdzem? Miejscowy ksiądz musi wyjechać akturat wtedy, gdy pojawia się Daniel. A jak on już zostaje księdzem, to wszyscy mu wierzą i on wszystko umie i nie popełnia żadnych błędów. Czy to nie są zbyt duże zbiegi okoliczności?
- Nie, bo to jest film z gatunku "koleś udaje księdza". Czyli wszystko, co doprowadza bohatera do tego punktu, to zaburzenie jego zwykłego życia i tu może być tyle zbiegów okoliczności, ile potrzeba, żeby go do tego doprowadzić. Może w Polsce jest 100 oszukanych księży. Może 90 przyjechało do wsi, w których nikt ich nie chciał, pozostałych 9 jak już zaczęło udawać księdza, to się do razu skompromitowali. A my robimy film o tym jednym, który ma szansę udawać księdza i potrafi to robić. I film jest o tym, co wyniknie z tego udawania.
- Ach, co za cudo!


Jeśli ta analiza czegoś Cię nauczyła, rozważ wsparcie 5 zł:

Wspieraj Autora na Patronite
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zapraszam też do przeczytania innych analiz:


IKAR. LEGENDA MIETKA KOSZA

Mietek Kosz to Tomasz Chada polskiego jazzu. Ten film ma lepszy scenariusz niż "Proceder", ale jest mniej angażujący.

CZARNY MERCEDES

Dobry producent po przeczytaniu tego scenariusza powinien go wyrzucić. Nie ma nawet o czym dyskutować. Ta opowieść jest bardzo zła.

POWRÓT DO LISTY ANALIZ



OBSERWUJ
InstagramFacebook

O MNIE


Artur Wyrzykowski - analityk opowieści. Prowadzę prace scenariuszowe filmów i seriali: od streszczenia ustawiającego konstrukcję opowieści do tekstu gotowego do produkcji. Analizuję scenariusze, gdy producenci nie wiedzą, co dalej, albo gdy trzeba skrócić scenariusz i dopasować go do budżetu. Konsultuję wersje montażowe.

Wkrótce będę robić debiut "To się nie dzieje", który piszę, reżyseruję i produkuję. Ale zdjęcia za troszkę, więc mam jeszcze czas na analizy. Zapraszam: artur@nieskonczone.pl

Na tym poczytnym blogu analizuję polskie filmy i staram się udowodnić, że ich scenariusze są nieskończone. Jeśli moje analizy są dla Ciebie wartościowe, zachęcam do wsparcia:

Postaw mi kawę na buycoffee.to



DOUCZKI














MOJE FILMY