CÓRKI DANCINGU
Scenariusz: Robert Bolesto
Reżyseria: Agnieszka Smoczyńska
Mnóstwo jest w tym filmie pomysłów i scen zachwycających. Wspaniały jest świat, lekkość i forma jego opisywania. Tylko ta opowieść nie ma sensu.
Srebrna. Główna bohaterka. To ona ma jakiś problem, który rozwiązuje prze cały film. Wychodzi z wody, zakochuje się w człowieku. Odkrywa, że to miłość niemożliwa, poświęca dla niej swoją syrenią naturę. Jednak nigdy nie będzie idealną dziewczyną, więc chłopak zakochuje się innej. Srebrna wybacza mu i poświęca się miłości całkowicie: woli odejść w ramionach ukochanego, niż zabić go i żyć bez niego. Czyli nieszczęśliwa historia niemożliwej miłości między światami. Problemy:
Przesłanie. Ciekawe jest to, że ta miłość ostatecznie okazuje się niemożliwa. We wszystkich innych filmach świata kochankowie jednak pokonują ograniczenia swoich ras. Tutaj oglądamy tragedię. Tylko czy z tej tragedii płynie jakiś morał? Srebrna umiera, Złota ucieka, chłopak ginie, rodzice są pijani, koniec filmu. Więc po co to wszystko? Czy jakiś bohater coś zrozumiał z tej przygody? Czego ja mam się nauczyć oglądając ten film?
SREBRNA:
Przechodzi przemianę, oszczędzając chłopaka odrzuca resztki swojej syreniej natury, całkowicie przestaje być syreną. Czy to znaczy, że staje się człowiekiem? Że jej dobroć i wyrozumiałość czynią z niej człowieka? Nie mam takiego wrażenia, bo po pierwsze: nie ma w tej opowieści dobrych ludzi, którzy mogliby być dla widza punktem odniesienia w dobroci i człowieczeństwie. Po drugie: ona umiera dlatego, że chłopak nie widzi w niej człowieka i woli kogoś innego. Gdyby ona na końcu stała się w pełni człowiekiem, to on powinien to dostrzec i pożałować. To jest fajny pomysł, ale nie ma go w filmie.
Porzuciła swój ogon, straciła głos. Czy w takim razie wciąż jest syreną? Jeśli tak, to czy wiedziała od początku, że operacja nie wystarczy? Co planowała zrobić dalej? Jeśli ucięcie ogona miało pozbawić ją syrenowości, to dlaczego wciąż obowiązują ją syrenie zasady, by zjeść kogoś przed świtem, bo zamieni się w pianę? Dlaczego te ludzkie nogi z przeszczepu też zamieniają się w pianę? Byłoby lepiej, gdyby ona tańczyła z chłopakiem i tylko jej górna połowa znikła. Nogi zostałyby mu w ramionach, potem on mógłby tymi nogami bronić się przed Złotą. Mógłby dzięki poświęceniu Srebrnej posiąść broń, którą uratowałby swoje życie. Potem trzymałby te nogi w szafie i głaskał, gdy żona nie patrzy. Wtedy byśmy wiedzieli, że jednak pokochał, ale za późno. Stracił miłość życia, bo był rasistą.
Film sobie leci, mijają dni, może tygodnie, Srebrna ma operację, cięcie, ślub kochanka z inną. Co za oszustwo!!! Nagle pod koniec filmu skaczemy o rok, albo co najmniej kilka miesięcy. Co się wydarzyło w tym czasie? Czy Srebrna rozmawiała z chłopakiem? Jak wyglądało ich rozstanie? Jak wyglądało zaproszenie jej na wesele? Czy oni wszyscy razem koncertowali przez ten rok? Czy obie syreny dalej mieszkały u tej rodziny i Srebrna widziała, jak do chłopaka przychodzi narzeczona? Czy słuchała ich seksu przez ścianę i przeklinała swoją niedziałającą pochwę? To są tak istotne rzeczy dla ich relacji, że pominięcie tego jest kpiną z widza, który próbował się przejąć losem Srebrnej. Jak wyglądała jej relacja z siostrą przez ten rok, czy Złota ją wspierała, czy była obrażona? Czy Srebrna w trakcie tego roku nie mogła zakochać się w kimś innym, by uniknąć śmierci? Nawet jeśli bez ogona nie może wrócić do wody, to może wyjechać i tam poznać innego młodzieńca, który nie będzie wiedział, że była syreną.
Po co Srebrna razem z siostrą w ogóle tu przyjechały? Na weselu padają słowa, że są na wakacjach u ludzi, ale przez większość filmu nie jest dla mnie jasne, że to wszystko ma służyć zabawie. One nie zdają się być ciekawe świata, nie odkrywają wszystkiego, nie korzystają z ludzkiego życia na maksa. Zachowują się jak spłoszone imigrantki, które przyjechały do pracy. Czy to pierwszy raz, kiedy wychodzą do ludzi, czy już wychodziły wcześniej, na przykład na plaży w Bułgarii?
ZŁOTA:
Z punktu widzenia historii Srebrnej, Złota jest postacią całkowicie zbędną. Mogłoby jej nie być, a opowieść o nieszczęśliwej miłości Srebrnej i chłopaka wyglądałaby tak samo. Złota nie gra na historię Srebrnej, nie ma też swojej historii. Nie ma celu, problemów do rozwiązania, niczego się nie uczy. Bywa zazdrosna o siostrę, ale w żaden sposób nie niszczy to jej związku. Zjada obywateli na mieście, ale w żaden sposób nie niszczy to ich wakacji u ludzi. Ta postać jest brudem scenariuszowym, czymś co się nie urodziło albo czymś, co nie zostało do końca sprzątnięte.
Jak milicjantka dowiedziała się, że to Złota zjadła obywatela na mieście? Nie ma żadnych śladów. Jedyna logiczna dla tego świata możliwość, to że milicjantka wie, że serca wyrywają syreny i wie, że w tym klubie śpiewają syreny. Jeśli tak, to dlaczego nikt inny teraz, ani później się o tym nie dowiedział? Dlaczego milicjantka po jednym seksie znika z ich życia? Czy nie chce uczynić ze Złotej swojej kochanki? Dlaczego nie pojawia się się później, gdy siostry wychodząc z wody zjadają przypadkowych ludzi? Dlaczego wtedy nie żąda seksu za krycie? Czy seks nie był udany? Jeśli chodziło tylko o jedną noc, to po co w ogóle jest ta scena? Jak ta relacja z milicjantką wpływa na Złotą?
Na czym polega relacja Złotej z Szatanem? Idzie na koncert, on jej mówi, że jest słaba i co? Czy koncertowali potem ze sobą prze ten rok, którego nie widzieliśmy? Czy mieli jeszcze w ogóle jakieś kontakty? Dlaczego on jej mówi, że jest słaba? Czy chce ją zmotywować, czy bo bardziej ceni Srebrną i Złota ma być zazdrosna? Po co w ogóle jest ten wątek i o czym on jest? Dlaczego Szatan raz wygląda szatańsko, a innym razem normalnie? Wiem, że ten aktor gra dwie różne postaci, ale żaden widz tego nie wie, bo nie czyta napisów, a w filmie obaj mają tę samą twarz i jest wrażenie, że skoro syreny zmieniają swój wygląd, to Szatan też może się trochę zmieniać.
Czy Złota wie o planach Srebrnej związanych z operacją i chęcią zostania człowiekiem? Czy rozmawiały o tym przed operacją? Czy Złota próbowała ją od tego odwieść? Czy potem czuje się odrzucona, czy pomaga w rehabilitacji? Czy przez cały rok były przyjaciółkami, czy Złota uciekła do wody i wróciła dopiero na wesele? Czy w trakcie tego roku walczyła o życie Srebrnej? Rozmawiała z chłopakiem, groziła mu? W kluczowych momentach życia Srebrnej Złota jest nieobecna, co pokazuje, że ta postać jest pozbawiona funkcji w tej opowieści.
Dlaczego zabija chłopaka na koniec? Czy nie myśli o tym, że w ten sposób poświęcenie jej siostry jest na nic? Czy nie myśli, że siostra by tego nie chciała? Czy Złota lubi tego chłopaka? Kiedyś wydawała się zazdrosna, więc czy sama nigdy go nie pokochała? Albo czy go nie polubiła, gdy był kochankiem Srebrnej? Czy to zabójstwo cokolwiek ją kosztuje? Jaką ona ma relację z tym chłopakiem?
RODZINA:
Czy oni na początku wiedzą cokolwiek na temat syren? Milicjantka zdaje się wiedzieć dużo, oni sami tłumaczą ich działanie szefowi klubu, na występach ludzie nie są zszokowani, tylko zachwyceni. Więc widz ma poczucie, że syreny nie są tym ludziom obce. W takim razie dlaczego nikt się nie boi o życie chłopaka, który opuścił Srebrną? Szczególnie, że kiedy rodzina chciała się ich pozbyć, to Złota odgryzła ojcu palec. Jaką ci ludzie mają wiedzę i jaki rodzice mają stosunek do związku syna z syreną?
Dlaczego syreny nie zjadają tej rodziny, a potem zjadają mężczyzn na brzegu, gdy wychodzą z wody drugi raz? Dlaczego tak łatwo rodzina się nimi zaopiekowała i pozwoliła im mieszkać z nimi? Co ta rodzina zyskuje na występach z syrenami? Czy maja przez to lepszy kontrakt, więcej pieniędzy, są bardziej popularni, szczęśliwsi? Syreny mają nawet sesję do niemieckiego porno, ale nie ma żadnych konsekwencji tej sławy. Czy syreny jakoś ich zmanipulowały? Mam nadzieję, że nie, bo wtedy uznałbym, że miłość chłopaka do Srebrnej, też jest zmanipulowana i nie byłoby filmu. Nie rozumiem decyzji podejmowanych przez tę rodzinę przed tym, jak chłopak się zakochał.
Rodzina wyrzuca syreny do rzeki. Czy chłopak ma z tym jakiś problem, że pozbywa się ukochanej? Czy oni myślą, że one nie żyją? Dlaczego nie biorą pod uwagę, że syreny znów wyjdą z wody i po prostu do nich wrócą, co potem rzeczywiście się dzieje? Na czym polegał ich plan pozbycia się syren? Na co oni liczyli?
Są sygnały fascynacji rodziców syrenami, ale nic z tego nie wynika. Matka śni o byciu syrenią matką, ale potem nie stara się tych syren mieć dla siebie, albo przekonać ich, żeby ją zabrały do wodnego świata. Ojcu ręce śmierdzą rybami, ale nie wiemy, czy naprawdę zdradza żonę z ogonem Srebrnej lub Złotej. Matka niby podejrzewa ojca o to, ale potem wystarczy jeden taniec ojca, by te podejrzenia zniknęły. Czy rodzice nie mają nic przeciwko romansowi syna ze Srebrną? Czy ojciec nie jest zazdrosny? Dlaczego nie ma rozmów ojca z synem o tym, jak to jest robić to z syreną? Chłopak później zakochuje się w dziewczynie, z którą może mieć normalny seks. Czy jest mu przykro zostawiać Srebrną? Czy rodzice, tak zafascynowani syrenami, nie odwodzili go od tego? Czy ktokolwiek w tej rodzinie miał w jakimkolwiek momencie tej opowieści jakikolwiek problem? Są w tym filmie pola do konfliktów rodzinnych, ale nie ma tych konfliktów. Te relacje są puste.
Jeśli ta analiza czegoś Cię nauczyła, rozważ wsparcie 5 zł:
Zapraszam też do przeczytania innych analiz:
MOJE CÓRKI KROWY
Jest wiele rzeczy, za które ten film należy pochwalić. Jest śmiesznie i wzruszająco. Ale nie ma tu opowieści, więc jest też nudno.
CZERWONY PAJĄK
Zafascynowany śmiercią Karol zabija widza poprzez zanudzenie go na śmierć.
POWRÓT DO LISTY ANALIZ
MOJE CÓRKI KROWY
Jest wiele rzeczy, za które ten film należy pochwalić. Jest śmiesznie i wzruszająco. Ale nie ma tu opowieści, więc jest też nudno.
CZERWONY PAJĄK
Zafascynowany śmiercią Karol zabija widza poprzez zanudzenie go na śmierć.
OBSERWUJ
Instagram • Facebook
O MNIE
Artur Wyrzykowski - analityk opowieści. Prowadzę prace scenariuszowe filmów i seriali: od streszczenia ustawiającego konstrukcję opowieści do tekstu gotowego do produkcji. Analizuję scenariusze, gdy producenci nie wiedzą, co dalej, albo gdy trzeba skrócić scenariusz i dopasować go do budżetu. Konsultuję wersje montażowe.
Wkrótce będę robić debiut "To się nie dzieje", który piszę, reżyseruję i produkuję. Ale zdjęcia za troszkę, więc mam jeszcze czas na analizy. Zapraszam: artur@nieskonczone.pl
Na tym poczytnym blogu analizuję polskie filmy i staram się udowodnić, że ich scenariusze są nieskończone. Jeśli moje analizy są dla Ciebie wartościowe, zachęcam do wsparcia: