KOLORY ZŁA: CZERWIEŃ
Scenariusz: Łukasz M. Maciejewski, Adrian Panek
Reżyseria: Adrian Panek
Ta opowieść składa widzom fałszywą obietnicę, że jest kryminałem detektywistycznym. Katalog postaci, relacji i motywacji jest atrakcyjny, ale ten katalog nie został wykorzystany w angażującym procesie rozwiązywania zagadki. Chociaż bohater prowadzi śledztwo, to sam niczego nie odkrywa. Wszystkie odpowiedzi poznaje sędzina Helena, ponieważ jej ukochani mężczyźni wreszcie dojrzewają do monologu prawdy. Do tego intrygi antagonistów są niespójne.
ŚLEDZTWO
Prokurator Bilski jest atrakcyjną postacią. Mało mówi, dużo robi. Młody, ambitny, przyjechał z innego miasta. Syn zamordowanego prokuratora, którego wszyscy tu znają. Nie boi się sprzeciwić szefowi i nie boi się wciągnąć w swoje nielegalne śledztwo policjantów. Chodzi w różne miejsca, przesłuchuje ludzi, sprawdza tropy. Ale nic z tego nie wynika.
Pewnego dnia prawnik, tata zmarłej Moniki, decyduje się zdradzić swojego szefa Kazara. Ta decyzja nie jest wynikiem działań prokuratora. Nie jest też wynikiem działań wspierającej prokuratora Heleny, mamy Moniki. Po prostu prawnik przemyślał sprawę i jest gotowy mówić. W wyniku przemiany prawnika, a nie swojego śledztwa, Bilski aresztuje Kazara.
Jednak Bilski ma przebłyski sprawczości. Przekupiony policjant chce wieźć Kazara do aresztu, ale prokurator go podejrzewa i każe mu zostać. Gdyby nie czujność bohatera, przekupiony policjant uwolniłby Kazara. Potem Bilski wymyśla, żeby nie tylko przeszukać rezydencję i klub Kazara, ale również jego. To może wydawać się genialnym pomysłem na ekranie, ale jest standardem w pracy policji. Gdy osoba jest podejrzewana o wielokrotne morderstwa i technicy szukają śladów biologicznych, to jest oczywiste, że sprawdziliby wszystko, co podejrzewany ma przy sobie.
Wcześniej Bilski nie może znaleźć dowodów w rezydencji i w klubie. Szuka dzień, noc i kolejny dzień. Dlaczego nie przesłuchuje policjanta, którego podejrzewa o zdradę i współpracę z Kazarem? Gdzie ten policjant zniknął na czas przeszukań? Czy ktoś go szuka?
Zdaje się, że sprawa zamknięta. Ale w drodze do Warszawy Bilski przypomina sobie, że widział pierścionek Moniki w dłoni syna Dubieli. Mknie przez noc do domku, w którym nocuje Helena. Dlaczego tam? Przecież on nie wie, z kim ona tam jest. Dlaczego nie jedzie do domu Dubieli, czyli do miejsca, w którym widział pierścionek i w którym prawdopodobnie jest Mario?
Bilski przybywa do Heleny, gdy wszystko jest już wyjaśnione. Ona sama uwolniła się z więzów Dubieli i sama wysłuchała jego spowiedzi. Obecność bohatera nie ma znaczenia w kulminacyjnej sekwencji.
Dlaczego na końcu nikt nie szuka mordercy Moniki? Dlaczego Helena nie dzwoni do Mario? Czy Bilski i Helena wiedzą, że Mario sam zgłosił się na policję?
Jeśli śledztwo rozwija się dzięki monologom, których słucha Helena, to może ona jest bohaterą tego filmu? Może to opowieść o matce, która walczy o złapanie mordercy córki? Jeśli takie było założenie, to nie zostało zrealizowane. Helena współpracuje z prokuratorem i pragnie złapać mordercę córki, ale jej działanie nie posuwa śledztwa do przodu. Nic nie wynika z jej wizyty i ucieczki z klubu. Nie mówi Bilskiemu, że dziewczyna w klubie coś wie i warto ją przesłuchać. Nie musi wpływać na męża, żeby wyznał jej prawdę. Nie musi wpływać na kochanka, żeby wyznał jej prawdę. Nawet jak Mario tajemniczo mówi, że tata musi coś wyznać, to jej to w ogóle nie interesuje. Helena, tak jak Bilski, jest tylko pretekstem, żeby inne osoby na ekranie mogły przemówić do widzów i wyznać prawdę.
Wielkim błędem logicznym, bez którego w ogóle nie byłoby śledztwa i film by się rozsypał, jest zachowania ojca, gdy dowiaduje się, że jego córka była gwałcona przez psychopatycznego mordercę, który kontroluje policję. Tata słusznie wymyśla, że córka musi gdzieś wyjechać. Ale dlaczego nie interesuje go, gdzie? Dlaczego nie chce dopilnować, żeby była bezpieczna? Dlaczego nie chce, żeby jego żona wyjechała z córką? Przecież jego dziecko jest ofiarą gwałtu i było świadkiem morderstwa. Dlaczego w najgorszym momencie życia Moniki jej dobry tata chce ją zostawiać samą?
INTRYGA KAZARA
Gangster i gwałciciel, psychopatyczny morderca. Zdecydował, że Monika będzie jego żoną. Ale wiele razy ją gwałcił i torturował, więc zdaje się, że to on ją zabił. Pewnego dnia zostaje aresztowany.
Dlaczego ryzykuje zemstę swojego prawnika? Przecież to oczywiste, że mężczyzna, który traci córkę i jego oskarża o zabójstwo, staje się dla niego niebezpieczny. Dlaczego doświadczony gangster nie reaguje na to zagrożenie? Dlaczego nie pozbywa się taty Moniki?
Dlaczego ryzykuje śledztwo Bilskiego? Piętnaście lat temu Ambroziak wrobił w morderstwo Jakubiaka. Teraz w tej samej sprawie Bilski prowadzi śledztwo. Czy Ambroziak raportuje o tym Kazarowi? Czy przekupiony policjant raportuje Kazarowi, że Bilski za bardzo się zbliża i trzeba było odstrzelić Waldka? Dlaczego Kazar nie reaguje na to zagrożenie?
Kazar był zafascynowany Moniką. Może jego opowieści o ślubie były tylko narracją budującą jego władzę nad nią, ale jest jasne, że lubił ją wykorzystywać. Ktoś ją zabił w taki sposób, w jaki Kazar zabija swoje ofiary. Jak on na to reaguje? Czy jest wściekły? Czy jest przestraszony? Czy rozpoczyna własne śledztwo?
Kazar okazuje się najgłupszym gangsterem świata. Nie robi zupełnie nic, żeby się uratować. Jego ludzie są gotowi zabić Waldka i prawdopodobnie są gotowi zabić Helenę w klubie, ale on całkiem lekceważy osoby, które rzeczywiście są w pozycji, żeby mu zagrozić.
INTRYGA DUBIELI
Kochający tata, który chciał ratować syna. Mario był tak zakochany w Monice, że chciał ją zgwałcić i przypadkiem zabił.
Dubiela opowiada, że chciał wrobić Jakubiaka, który akurat wyszedł z więzienia. W jaki sposób w domu Jakubiaka znalazła się krew Moniki? Czy Dubiela tam się włamał? W jaki sposób zdobył jego adres? Czy zatrudnił przekupnego policjanta, żeby podrzucił krew?
Jeśli chce wrobić Jakubiaka w zabójstwo Moniki, to dlaczego potem sabotuje tę teorię? Dlaczego informuje Bilskiego o podobnych ofiarach z czasu, gdy Jakubiak siedział w więzieniu? Przecież w efekcie tych informacji Bilski odkrywa, że Kazar zabił wiele kobiet, ale nie Monikę.
Dubiela opowiada, że Mario wiele razy prawie poszedł na policję. Na kolacji z Heleną słyszy prowokacyjne teksty syna, że trzeba powiedzieć Helenie prawdę. Dlaczego na to nie reaguje? Dlaczego woli mieć seks z Heleną, zamiast poważnie porozmawiać z synem? Dlaczego ryzykuje, że syn pojedzie na policję? Okazuje się, że Mario dokładnie to robi. Przecież Dubiela chciał ratować syna. Czy już nie chce?
Dubiela nie chce wypuścić Heleny. Usypia ją i przywiązuje. Ale Helena się uwalania. Zanim ucieknie, Dubiela spowiada się i strzela sobie w głowę. Po co ją usypiał i przywiązywał, jeśli chciał zastrzelić siebie, a nie ją? Kiedy zrozumiał, że nie jest w stanie uratować syna? Dlaczego nie ma tej sceny na ekranie?
REKOMENDACJA
W opowieści, w której bohater naprawdę prowadzi śledztwo, wszystkie retrospekcje powinny pojawiać się, ponieważ bohater odkrywa prawdę. Na przykład:
Monika pracuje w klubie - początek śledztwa, przesłuchanie jej przyjaciela Mario, bo Monika ostatnio dzwoniła lub pisała do niego.
Monika gwałcona przez Kazara - przesłuchanie ukrywającego się Waldka, który przysięga, że nie zabił.
Monika zeznaje na policji - przesłuchanie zdradzieckiego policjanta lub znalezienie monitoringu z komisariatu po podejrzanym zastrzeleniu Walkda.
Monika prosi o pomoc tatę - przesłuchanie taty Moniki, bo Helena podejrzewa męża o współpracę z Kazarem.
Monika zabita przez Mario - przesłuchanie Dubieli, który kryje syna z pierścionkiem.
Jeśli ta analiza czegoś Cię nauczyła, rozważ wsparcie 5 zł:
Zapraszam też do przeczytania innych analiz:
NIEOBLICZALNA
Uproszczenie gatunkowe (czyli stylizacja motywacji i zachowań postaci) jest tak wielkie, że dla widzów poszukujących prawdy dramatu (czyli skupienia na reakcjach bohaterów) wszystko w tym filmie jest niewiarygodne. Może ta opowieść nie ma dużo sensu, ale ma dużo seksu.
SAMI SWOI. POCZĄTEK
To nie jest opowieść o Pawlaku, który stara się coś zrobić (np. pokonać Kargula). To nie jest historia konfliktu Kargula i Pawlaka. Ten film to dzieje życia Pawlaka, czyli katalog wydarzeń, które sumują się w portret osoby. Niewiele się dzieje i wszystko jest łatwe. Pawlak bardzo długo jest taki sam i zmienia się nagle na końcu.
POWRÓT DO LISTY ANALIZ
NIEOBLICZALNA
Uproszczenie gatunkowe (czyli stylizacja motywacji i zachowań postaci) jest tak wielkie, że dla widzów poszukujących prawdy dramatu (czyli skupienia na reakcjach bohaterów) wszystko w tym filmie jest niewiarygodne. Może ta opowieść nie ma dużo sensu, ale ma dużo seksu.
SAMI SWOI. POCZĄTEK
To nie jest opowieść o Pawlaku, który stara się coś zrobić (np. pokonać Kargula). To nie jest historia konfliktu Kargula i Pawlaka. Ten film to dzieje życia Pawlaka, czyli katalog wydarzeń, które sumują się w portret osoby. Niewiele się dzieje i wszystko jest łatwe. Pawlak bardzo długo jest taki sam i zmienia się nagle na końcu.
OBSERWUJ
Instagram • Facebook
O MNIE
Artur Wyrzykowski - analityk opowieści. Prowadzę prace scenariuszowe filmów i seriali: od streszczenia ustawiającego konstrukcję opowieści do tekstu gotowego do produkcji. Analizuję scenariusze, gdy producenci nie wiedzą, co dalej, albo gdy trzeba skrócić scenariusz i dopasować go do budżetu. Konsultuję wersje montażowe.
Wkrótce będę robić debiut "To się nie dzieje", który piszę, reżyseruję i produkuję. Ale zdjęcia za troszkę, więc mam jeszcze czas na analizy. Zapraszam: artur@nieskonczone.pl
Na tym poczytnym blogu analizuję polskie filmy i staram się udowodnić, że ich scenariusze są nieskończone. Jeśli moje analizy są dla Ciebie wartościowe, zachęcam do wsparcia: