SMOK DIPLODOK
Scenariusz: Wojtek Wawszczyk
Reżyseria: Wojtek Wawszczyk
Jest kilka powodów, dla których ta opowieść może się wydać nieangażująca:
CEL
Późno okazuje się, co konkretnie jest celem bohatera. Chociaż to około 25 minuta filmu, to Diplodok już od kilkunastu minut jest w przygodzie. Ucieka przed niszczycielską siłą Wielkiej Bieli, odkrywa moc podróżowania między światami, poznaje przyjaciół. My to wszystko śledzimy w zagubieniu, ponieważ jeszcze nie wiemy, jaką sprawę bohater próbuje załatwić. Czy chce znaleźć nowy dom? Czy chce odzyskać rodziców? Rozwiązaniem mogło być jedno zdanie, które Diplodok mówi mamie przed jej zniknięciem: "Znajdę was”.
Gdy już poznajemy konkretny cel bohatera, okazuje się, że nie da się go zrealizować. Wiemy, że Diplodok jest postacią w komiksie Tadka, więc nie odzyska rodziców, poniważ rysownik-bóg skasował ich z tego świata. Ale on tego nie wie, więc przez kolejne 25 minut czekamy, aż to odkryje. Widzom trudno angażować się w konflikt, którego nie da się wygrać. Dopiero w połowie filmu cel okazuje się możliwy do zrealizowania, bo zostaje zbudowane połączenie między światem Diplodoka i światem Tadka. Rozwiązaniem mogło być przeniesienie tego połączenia z połowy filmu na pierwszy punkt zwrotny. Diplodok mógł zobaczyć gumkę, którą autor niszczy świat, jak widzi ołówek, którym autor tworzy. Mógł opowiedzieć o tym Nerwosolkowi, który w ten sposób potwierdziłby swoje przypuszczenia, że żyją w świecie kreowanym przez autora.
STAWKA
Zarządzanie informacjami o stracie rodziców Diplodoka jest nieprecyzyjne. Czy naprawdę zginęli, czy tylko zostali wytarci z jednego obrazka i chłopiec może ich znaleźć na innym obrazku? Czy on szuka osób, które gdzieś są, czy zmarłych, których już nie ma?
Połączenie świata komiksu z światem rysownika komiksu kasuje stawkę z świata komiksu, ponieważ rysownik może zrobić wszystko. To nie jest sytuacja jak w "Matrix", gdzie jedna grupa zamyka drugą grupę w więzieniu i tworzy im iluzję prawdziwego życia. Diplodok żyje w iluzji, ale nie może istnieć poza nią, w świecie Tadka. A Tadek może w kilka sekund ożywić jego rodziców lub zetrzeć ich z powierzchni komiksowej ziemi. Trudno się przejmować śmiercią rysowanych stworków, skoro to tylko rysunki na kartce naszego ludzkiego bohatera.
Tadek zachowuje się, jakby od narysowania słodkiego kotka zależało jego życie, a gdy na końcu zostaje zwolniony, to okazuje się, że nie ma żadnych konsekwencji. Więc dlaczego sam nie zwolnił się wcześniej? Dlaczego męczy się przez całą noc i robi coś, czego (jak się okazuje) wcale nie musi robić? Rozwiązaniem mogło być uwikłanie ekonomiczne: idąc za głosem serca, zaszedł do krainy biedy. Mieszka w piwnicy złej szefowej agencji, która każe mu rysować słodkie kotki. Jeśli jej się sprzeciwi, straci dom i na zawsze będzie biedny. Wtedy rozumielibyśmy, dlaczego trudno mu rysować ukochane dinozaury zamiast słodkich kotków.
ŚWIAT
Chociaż pomysł na połączenie świat Diplodoka (komiks) z światem Tadka (rysownik) jest ambitny, to jest również abstrakcyjny i przez to nieprzystępny. Zamiast przejmować się chłopcem, który stracił rodziców, zajmujemy się analizowaniem, jak działa to połączenie: Czy Tadek widzi ruszającego się Diplodoka? Czy Diplodok rusza się, bo Tadek to rysuje / wymyśla i przygody Diplodoka to cały czas komiksowa wizja Tadka? Czy narysowani nowi rodzice będą tymi samymi osobami? Takie ustawienie opowieści powoduje, że przygoda Diplodoka jest intelektualna, a nie emocjonalna. Rozwiązaniem mogło być prowadzenie początku opowieści tylko z perspektywy chłopca: Wielka Biel wygląda jak gęsta mgła, a przygoda bohatera prowadzi nas do odkrycia, że ten świat ma swojego autora i mgła to jego niszczycielska moc.
Nerwosolek z pozycji komiksowego naukowca opisuje zasady świata, które nie są spójne: „Musimy odesłać autora do jego świata. Jeśli coś mu się przytrafi, jesteśmy zgubieni.” Dlaczego? Przecież oni nie są w głowie autora, która musi przeżyć, żeby oni przeżyli. Gdyby autor zginął, to wciąż pozostaliby narysowani na kartce. Autorowi przytrafiła się przemiana w mysz, a im nic się nie stało. Przecież ich planem było odkrycie Mocy, żeby przejąć nad nią kontrolę i zatrzymać wymazywanie świata. Dokładnie to się stało: przemienili boga w mysz. Nie są zgubieni, tylko uratowani, bo już nikt ich nie wymaże.
Nerwosolek mówi: „Autor stał się dziełem, to nie ma sensu, więc nasz świat traci sens.” Ta wypowiedź nie ma sensu. W jaki sposób objawia się przepowiedziana przez profesora strata sensu w komiksowym świecie? Dlaczego autor już tu jest, a ten przepowiadany proces utraty sensu się nie zaczął? Czy ta wypowiedź to intencjonalna omyłka profesora, czy nieintencjonalne wprowadzanie widzów w błąd budowaniem fałszywej stawki?
PRZESŁANIE
Tadek dojrzewa do realizacji marzeń, ale nie wiadomo, na czym ten proces polega, ponieważ nie wiadomo, dlaczego od razu nie mógł odejść z pracy, rysować dinozaurów i odnieść sukcesu. Jest wrażenie, że nie miał nic ciekawego do narysowania, aż pewnego dnia przyśniła mu się przygoda Diplodoka. Przesłanie wynikające z wątku Tadka: dużo śpij, bo może przyśni ci się genialny pomysł i spełnisz marzenia.
Diplodok mówi Tadkowi, że zna uczucie, gdy trzeba robić to, co ktoś inny każe. Ale od początku tej opowieści, czyli od śmierci rodziców, to nie jest jego sytuacja. Nikt mu nie kazał nic robić, on sam zaufał Hokusowi, Nerwosolkowi i wężowi, który go zjadł. On jedyny chciał wlecieć w słońce i przekonał do tego drużynę. To nie jest opowieść o chłopcu, który dojrzewa do decydowania o swoim życiu, bo od śmierci rodziców sam wybiera, komu zaufać i gdzie polecieć. „Sami stworzymy swoją historię” - piękne hasło na kulminację dojrzewania do buntu, którego w tej opowieści nie ma.
Diplodok wyznaje, że jego rodzice nie byli tacy źli. Ale to wyznanie nie jest dla niego przekroczeniem, ponieważ od początku myśli, że nie byli tacy źli, skoro chce ich odzyskać i dalej z nimi mieszkać. Z jego poczuciem odpowiedzialności za stratę rodziców nie łączy się historia Hokusa Pokusa, który przemienił mamę i tatę w myszy. Diplodok mógł być jak „Kevin sam w domu”, który miał dość rodziców i jest przekonany, że przez niego zniknęli i wreszcie może robić, co chce. Ale, poznając historię rodzinnego żalu Hokusa Pokousa i rodzinnej bliskości Nerwosolka i Entomologii, rozumie, że dobrze mieć rodzinę.
Nie ma połączenia między przygodą Diplodoka i przygodą Tadka w świecie Diplodoka. To powinien być ten sam proces wewnętrzny, na przykład: od potulnego słuchania innych do asertywnego słuchania swego serca. Aby to założenie zostało zrealizowane, potrzebne są procesy, których nie ma na ekranie:
1. Diplodok nie wierzy w siebie, ale dzięki przygodzie coraz bardziej wierzy w siebie i dzięki tej wierze w kulminacji pokonuje słodkiego kotka i ratuje swój świat.
2. Tadek nie wierzy w siebie, ale dzięki przygodzie coraz bardziej wierzy w siebie i dzięki tej wierze w kulminacji pokonuje słodką agentkę i ratuje swój świat.
Jeśli ta analiza czegoś Cię nauczyła, rozważ wsparcie 5 zł:
Zapraszam do obserwowania:
Zapraszam też do przeczytania innych analiz:
PUTIN
To niezwykłe osiągnięcie: wybrać postać, która wszystkich zainteresuje, i zrobić o niej film, który wszystkich znudzi. Przedstawiona na ekranie sekwencja wydarzeń nie daje się sklasyfikować jako opowieść, ponieważ nie posiada żadnej cechy opowieści.
ROZWODNICY
Ta opowieść nie ma stawki. Bohatera nie ma motywacji do konfrontacji z kościołem, nie przechodzi przemiany, a jej konflikt z aktualnym mężem jest niezbudowany.
POWRÓT DO LISTY ANALIZ
PUTIN
To niezwykłe osiągnięcie: wybrać postać, która wszystkich zainteresuje, i zrobić o niej film, który wszystkich znudzi. Przedstawiona na ekranie sekwencja wydarzeń nie daje się sklasyfikować jako opowieść, ponieważ nie posiada żadnej cechy opowieści.
ROZWODNICY
Ta opowieść nie ma stawki. Bohatera nie ma motywacji do konfrontacji z kościołem, nie przechodzi przemiany, a jej konflikt z aktualnym mężem jest niezbudowany.
O MNIE
Artur Wyrzykowski - analityk opowieści. Prowadzę prace scenariuszowe filmów i seriali: od streszczenia ustawiającego konstrukcję opowieści do tekstu gotowego do produkcji. Analizuję scenariusze, gdy producenci nie wiedzą, co dalej, albo gdy trzeba skrócić scenariusz i dopasować go do budżetu. Konsultuję wersje montażowe. Zapraszam: artur@nieskonczone.pl
Na tym poczytnym blogu analizuję polskie filmy i staram się udowodnić, że ich scenariusze są nieskończone. Jeśli moje analizy są dla Ciebie wartościowe, zachęcam do wsparcia: