PITBULL. OSTATNI PIES
Scenariusz: Władysław Pasikowski
Reżyseria: Władysław Pasikowski
To jest kryminalny film detektywistyczny, w którym główne pytanie dramaturgiczne brzmi: "Kto zabił?" Despero jest detektywem, który ma wejść w przestępczy świat, by znaleźć winnego. Czyli wiemy, jaką historię opowiada ten film i na co mamy czekać. W porównaniu do "Kobiet mafii" to bardzo dużo. Jednak ten scenariusz i tak ma wiele problemów z motywacją i rozwojem bohaterów oraz z przebiegiem intrygi kryminalnej.
Jaka jest motywacja bohatera, czyli kto właściwie zginął? Kim jest ten Soczek, poza tym, że był partnerem Majamiego, czyli jakiegoś gościa, o którym z tego filmu nic nie wiemy? Podobno Soczek pracował nad ważnymi sprawami, ale co z tego? Czy gdyby nie zginął, to już zaraz ktoś ważny poszedłby do więzienia? Co zmienia jego śmierć? Co jest bezpowrotnie stracone? Czy teraz ktoś ważny ucieszy się wolnością? Dlaczego Soczek zginął akurat tego dnia? Co on miał dziś zrobić, skoro naszykowano na niego aż dwa zamachy? I czy to był przyjaciel któregokolwiek z bohaterów? Czy oni mają jakąś osobistą motywację, żeby znaleźć zabójcę?
Jaka jest stawka bohatera? Co się stanie, jeśli policja nie znajdzie mordercy? Zabije znowu? Zniszczy Polskę? O co oni walczą?
O co chodzi z Hyclem? Jest, czy go nie ma? Na początku Despero handluje bronią na Białorusi i trafia do rosyjskiego więzienia. Potem okazuje się, że to nie Despero, tylko człowiek, który wygląda IDENTYCZNIE, a Despero pilnuje porządku w Juracie. Skoro to nie Despero, to po co do tego więzienia pojechał Quatico? Upewnić się, że Hycel to bliźniak Despero? Zdobyć jakieś informacje? Pod koniec filmu Metyl mówi Despero, że nie ma żadnego Hycla i oni go wymyślili. O co chodzi? Ten gość z rosyjskiego więzienia to jednak był Despero? Czy to był jego bliźniak, ale nie nazywa się Hycel? Co my oglądaliśmy na początku? Sen pijanego Metyla?
Jak działa psychopatyczna miłość Gawrona? Czy on, mając problem w związku, zabija swoją dziewczynę i od razu jedzie w miasto szukać kogoś, kto tego samego dnia przyjmie jego chore uczucie? Jeśli tak, to co takiego ma w sobie Mirka, że uniknęła losu poprzednich dziewczyn zostawionych przy drodze z dziurą w głowie? Czy przez te miesiące Gawron nigdy nie miał jej dość? Czy były między nimi jakieś tarcia? Jaką ona jest osobą, skoro przetrwała w tak zabójczej relacji?
Co to za absurdalna scena w kawiarni, w której pracuje Mirka? Czy jej szef rozpoznał Gawrona i Gawron rozkazał mu zachowywać się jak idiota? Czy jednak to tylko zbieg okoliczności, że akurat kiedy do lokalu wchodzi Gawron, to szef okazuje się być jedynym na świecie szefem, który nie boi się molestować swoich pracownic na oczach kilkudziesięciu klientów? A może Gawron dał szefowi dopalacze? Co jest źródłem absurdu w tej scenie?
Despero dostaje misję przeniknięcia do największego gangu i jest w tym świetny. Potrafi się strzelać, potrafi budować strategię i zdobywać informacje. Skoro jest taki dobry, to dlaczego na początku siedzi w Juracie i łapie pijanych włamywaczy do sklepów? Dlaczego nikt wcześniej nie proponował mu takich trudnych zadań? A jeśli Hycla nie ma i on nie musi być do nikogo podobny, to dlaczego teraz proponują tę super ważną misję jakiemuś upadłemu policjantowi z Juraty?
Skąd Metyl wie, że winnego śmierci Soczka, trzeba szukać w gangu Gawrona? To jest podstawowa kwestia, która ustawia cały wątek kryminalny, ale ja w ogóle tego nie zrozumiałem. Czy ktoś od Gawrona wynajął tych czterech motocyklistów, którzy z niewiadomego powodu, zamiast się ukryć albo pojechać pociągiem, dali się zastrzelić na autostradzie? Metyl dopiero później odkrywa bezdomnego i dziurę w głowie Soczka, więc na początku musi powiązać czterech motocyklistów z Gawronem. Jak to się dzieje? I jeśli motocykliści nie strzelali dla Gawrona, to dla kogo? Potem w kościele Despero mówi, że to nie Gawron nasłał Górskiego, czyli tego gościa, co strzelał z bliska. Ale skąd oni w ogóle mieli taki pomysł, że to Gawron go nasłał? Kiedy policja przyjęła taką tezę i dlaczego? Na koniec okazuje się, że jednych zamachowców nasłała żona, a kto nasłał drugich? Dlaczego policjanci nigdy potem nie szukają ludzi, którzy zlecili zamach na jednego z nich?
W połowie filmu Gawron zostaje zastrzelony, władzę próbuje przejąć Junior, ma nawet jakieś typa z zewnątrz, ale Mirka się go pozbywa i każe Juniorowi jej słuchać. Dlaczego Junior już później nie knuje przeciw Mirce? Czy on ma jakiś cel, od kiedy Mirka jest szefową? Jaki cel miał wcześniej, gdy chciał przejąć mafię razem z jakimś typem? Dlaczego Mirka mu ufa, a nie pozbędzie się go? Przecież każdy widz widzi, że on jest przeciwko niej i być może znów spróbuje wszystko przejąć. Dlaczego Mirka tego nie widzi? Do czego Junior jest jej potrzebny?
Jak w ten nowy układ wpisuje się Hycel? Do czego Mirka potrzebuje takiego kryminalisty, skoro cały kryminalny biznes oddała konkurencji? Jaki Despero ma plan na znalezienie zabójcy Soczka, skoro Gawron nie żyje?
Jaką Mirka jest osobą, skoro w ciągu kilku miesięcy z kelnerki przemieniła się w geniusza zła, który okrada ludzi na miliard złotych i zabija szefów policji? Czy gdyby Gawron nie porwał jej do swojej willi, to też budowałaby oszukane banki? Jeśli nie, to w jaki sposób związek z Gawronem ją zmienił i nauczył mafijnej przebiegłości? Przecież kiedy jej mąż i szwagier knuli plany podboju Polski, to ona gotowała i opiekowała się babcią. Więc kiedy i w jaki sposób stała się najgroźniejszą kobietą w Polsce? I skąd wie, jak budować i zarabiać na oszukanych bankach?
Dlaczego Despero wie o planie zbudowania oszukanego banku i nie reaguje? Przecież oni zabierają miliard złotych oszczędności zwykłych ludzi, a wśród nich jest policjant, który na to pozwala. Na co on czeka? Dlaczego oni wszyscy nie zostali aresztowani tuż przed otwarciem tego banku? Czy on i jego przełożeni świadomie narażają kilkadziesiąt tysięcy osób na utratę oszczędności życia, żeby złapać mordercę policjanta?
Mirka zabija szefa policji, ale okazuje się zabiła jego sąsiada, który ma taki sam samochód. Czyli w najważniejszym momencie swojego planu znów przemieniła się w głupią kelnerkę. Jak to możliwe, że kobieta, która zarobiła miliard złotych w miesiąc i jest największą ganguską w Polsce, popełnia tak głupi błąd? Czy ona nie wie, jak wygląda jej cel? A skoro wie tylko, jakim samochodem jeździ, to dlaczego nie sprawdza numeru rejestracyjnego?
Policja opuszcza Despero tuż przed akcją, bo dowiedzieli się, że komendant główny nie żyje. Jakie to ma znaczenie dla tej akcji? Czy teraz cała policja w kraju zamiera i jest dzień bezprawia, bo komendant główny został zabity? Jaka jest logika w takim zachowaniu policji? Dlaczego ważne jest, żeby oni nie brali udziału w tej akcji? Potem okazuje się, że komendant jednak żyje. Jak to możliwe, że policja jest tak źle poinformowana? Czy funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce zbrodni, kierowali się tym, czym Mirka, czyli rozpoznali własnego szefa po marce jego auta?
Despero z kolegami rozbił trzy gangi, ale nie znalazł zabójcy Soczka. Jednak od czego jest przypadek, czyli najmocniejsza broń, jaką dysponuje scenarzysta. Despero przypadkiem dowiaduje się, że Soczek miał zostawić żonę i związać się z prostytutką. Despero spędził kilka ostatnich miesięcy w tym barze, wiele razy rozmawiał z tą dziewczyną, ale akurat dziś, gdy już rozbił trzy gangi, przypadkiem poznaje odpowiedź na główne pytanie filmu: "To żona zabiła." Zatem cała ta przygoda z Gawronem i Mirką nie miała znaczenia z punktu widzenia głównego wątku, jakim było dochodzenie Despero do prawdy.
Metyl przychodzi skonfrontować się z żoną Soczka i akurat w tym momencie umiera. Co za wspaniały prezent scenarzysty dla małżonki. Ale dlaczego ta śmierć i to wyznanie prostytutki nie mają żadnych konsekwencji? Dlaczego Despero, Quantico albo ich szef nie drążą tego tematu, nie przesłuchują prostytutki i małżonki?
Czy Despero musiał coś zrozumieć, żeby rozbić trzy gangi i zagadać do prostytutki? Czy jest w jakiś sposób dojrzalszy, niż był na początku? Czy ta opowieść ma jakieś przesłanie wyrażone w przemianie głównego bohatera?
Na koniec porównanie do największego konkurenta w tym sezonie, czyli "Kobiet mafii".
Radzę nie patrzeć na różnice frekwencyjne, bo gdyby Patryk Vega wyświetlił w kinie czarny ekran i powiedział w wywiadach, że zrobił dokumentację i teraz wreszcie polscy widzowie mogą zobaczyć bez cenzury jak czarna jest najprawdziwsza czerń, to znalazłyby się dwa miliony osób, które zapłaciłyby za bilet. Czyli nazwisko Vega = 2 miliony widzów. A gdyby Patryk Vega robił film, który w tytule ma słowo "Pitbull" i w którym gra Dorociński i Doda, to ten film pobiłby rekord frekwencji "Listów do M 3" i miałby ponad trzy miliony widzów. Więc "Pitbull" bez Patryka Vegi jest wart milion widzów i tyle właśnie zebrał.
Radzę patrzeć na różnice w budowaniu konfliktów. "Ostatniego psa" zrobił reżyser, który jest takim Patrykiem Vegą sprzed ćwierć wieku, więc jego film też jest jak sprzed ćwierć wieku. W zderzeniu ze wszystkim, co znamy, a nawet w zderzeniu z "Kobietami mafii" wypada wtórnie, nudno, zachowawczo. Nie ma w nim nic, czego byśmy nie widzieli już sto razy i nic, co zapamiętamy. Pasikowski ma warsztat, ale nie ma tyle energii i odwagi, co Vega. Do tego jego scenariusz ma wiele problemów.
Jeśli ta analiza czegoś Cię nauczyła, rozważ wsparcie 5 zł:
Zapraszam też do przeczytania innych analiz:
WIEŻA. JASNY DZIEŃ
Pierwsze 90 minut: Trochę nudno, ale spoko, jest napięcie i super morderstwo na koniec. Ostatnie 10 minut: Co za skandal i oszustwo! Co za lekceważenie widza! Aaarghhh!!!
KOBIETY MAFII
Podobno Patryk Vega pisząc scenariusz, rozmawiał z prawdziwymi gangsterami i ich kobietami. Szkoda, że nie rozmawiał z żadnym dramaturgiem lub chociaż koleżanką konsultanta scenariuszowego.
POWRÓT DO LISTY ANALIZ
WIEŻA. JASNY DZIEŃ
Pierwsze 90 minut: Trochę nudno, ale spoko, jest napięcie i super morderstwo na koniec. Ostatnie 10 minut: Co za skandal i oszustwo! Co za lekceważenie widza! Aaarghhh!!!
KOBIETY MAFII
Podobno Patryk Vega pisząc scenariusz, rozmawiał z prawdziwymi gangsterami i ich kobietami. Szkoda, że nie rozmawiał z żadnym dramaturgiem lub chociaż koleżanką konsultanta scenariuszowego.
OBSERWUJ
Instagram • Facebook
O MNIE
Artur Wyrzykowski - analityk opowieści. Prowadzę prace scenariuszowe filmów i seriali: od streszczenia ustawiającego konstrukcję opowieści do tekstu gotowego do produkcji. Analizuję scenariusze, gdy producenci nie wiedzą, co dalej, albo gdy trzeba skrócić scenariusz i dopasować go do budżetu. Konsultuję wersje montażowe.
Wkrótce będę robić debiut "To się nie dzieje", który piszę, reżyseruję i produkuję. Ale zdjęcia za troszkę, więc mam jeszcze czas na analizy. Zapraszam: artur@nieskonczone.pl
Na tym poczytnym blogu analizuję polskie filmy i staram się udowodnić, że ich scenariusze są nieskończone. Jeśli moje analizy są dla Ciebie wartościowe, zachęcam do wsparcia: