POKOT

Scenariusz: Olga Tokarczuk, Agnieszka Holland

Reżyseria: Agnieszka Holland, Kasia Adamik

Oto niesłychanie dokładna, modelowa analiza, jaką mogę wykonać dla każdego producenta i autora, który nie szczędzi pieniędzy na to, co w filmie jest najważniejsze, czyli na scenariusz.

Wiernych fanów mojego poczytnego bloga informuję, że ta analiza, w przeciwieństwie do wszystkich innych, nie jest w ogóle zabawna. Analizując teksty dla producentów i autorów, jestem bardzo poważny. Inny przykład takiej poważnej analizy to "Twarz". Warto też spojrzeć na niesłychanie dokładną, modelową analizę "Układu zamkniętego", która jest pisana z perspektywy reakcji widza.

Na potrzeby tej prezentacji załóżmy, że scenariusz w swoim zapisie nie różnił się od finalnej wersji montażowej filmu. Aby dokładnie ocenić wartość mojej pracy polecam jednocześnie oglądać film. Oczywiście tylko z legalnego źródła, z którego część pieniędzy trafia do twórców, którzy mogą je zainwestować w prace literackie kolejnego projektu.


ANALIZA OGÓLNA

GATUNEK
Trudno jest określić gatunek filmu, w którym nie ma konfliktu, a bohater jest pozbawiony celu. Nie jest to film kryminalny, bo nikt nie prowadzi śledztwa, nikt się nawet nie przejmuje tym, że giną ludzie. Nie jest to thriller, bo bohaterce nic nie grozi. Gdybyśmy patrzyli z punktu widzenia mieszkańców miasta, to mógłby być horror, bo wszystko by wskazywało, że mordują żądne zemsty zwierzęta. Nie wiem też, czy to jest satyra czy komedia, bo z jednej strony jest mnóstwo absurdalnych zdarzeń i niekonsekwentnych zachowań bohaterów, ale z drugiej strony wszystko jest opowiadane na poważnie. Uważam, że z uwagi na bardzo duże problemy z konstrukcją opowieści, nie da się nawet w przybliżeniu określić gatunku tego filmu.

Co z tego wynika dla widza? Jeśli widz nie jest w stanie rozpoznać gatunku, to nie potrafi zdekodować, zinterpretować przedstawionych wydarzeń. Nie wie, czy opętana żądzą mordu Duszejko w intencji autorek jest śmieszna, groteskowa, czy przerażająca. Ja nie wiem.

KONSTRUKCJA
Są fałszywe zdarzenia inicjujące, które niczego nie inicjującą, w oczach widzów nie uruchamiają bohaterki do żadnego działania. Są wydarzenia, sceny i decyzje postaci, które potem nie mają żadnych konsekwencji. Wątki poboczne są tak rozmyte i nieokreślone, że trudno je nazwać wątkami. Jest wrażenie, że nic się nie dzieje, że ta opowieść donikąd nie zmierza. Nie ma żadnego konfliktu, który byłby źródłem napięcia i podstawą do zadania dramatycznego pytania filmu. Nie ma żadnej obietnicy dla widza. Jest nudno.

BOHATERKA
Główną bohaterką jest Duszejko, miła i ekscentryczna starsza pani. Jednak w miarę rozwoju opowieści jesteśmy z nią coraz mniej związani, ponieważ:
• Przez zdecydowaną większość filmu wiemy mniej niż ona i nawet nie jesteśmy tego świadomi. Nie jesteśmy świadkami przygód, które ona przeżywa.
• Duszejko zdaje się nie mieć żadnego konkretnego celu, w realizacji którego można by jej kibicować. Nie mając niczego konkretnego, na co moglibyśmy czekać, jesteśmy coraz bardziej znudzeni jej historią.
• W starciu z ludźmi, z systemem, z przeciwnikami, jej zachowania są histeryczne i nieprzemyślane. Ona pozycjonuje się na wariatkę i właśnie taką osobą jest w naszych oczach. Historia wariatki, która nie ma żadnego celu, nie jest interesująca.
• Na koniec, gdy prawda wychodzi na jaw, maksymalnie dystansujemy się do tej postaci, ponieważ czujemy się oszukani, że tyle ciekawych rzeczy działo się poza nami, oraz ponieważ ona okazuje się być psychopatką, która nie szanuje ludzkiego życia i nie waha się podpalić kościoła pełnego dzieci.
• Dodatkowym czynnikiem odsuwającym nas od bohaterki jest sam sposób prowadzenia narracji. Co około pół godziny skaczemy w czasie o trzy miesiące, porzucając naszą bohaterkę z jej aktualnymi problemami.

RELACJE
Nie można wskazać jednej głównej relacji, ponieważ bohaterka nie ma jasno określonego celu, więc nie wiemy, która relacja ma na nią największy wpływ. W filmie zarysowanych jest wiele relacji, ale większość z nich nie jest dokładnie przedstawionych i opowiedzianych. W wielu przypadkach nie wiemy, jaka jest przeszłość tej relacji, co postacie o sobie wiedzą, jaki mają do siebie stosunek, jak ta relacja przebiega w czasie opowieści. Wrażenie zagubienia potęgują skoki czasowe, po których odkrywamy, że między bohaterami nic się nie zmieniło, tak jakby wcale nie minęło kilka tygodni.

Niejasne są relacje: Duszejko – Nowina, Duszejko – Matuga, Duszejko – Kłusownik, Duszejko – Wnętrzak, Duszejko – Prezes, Nowina – Dyzio, Nowina – Wnętrzak, Dyzio – Komendant, Matuga – Kłusownik.

Jasne są relacje: Duszejko – Dyzio, Duszejko – Boros, Duszejko – Ksiądz, Duszejko – Komendant, Duszejko – Prokurator, Matuga – Prokurator, wszystkie relacje między myśliwymi.

Szczegóły są niżej, w analizie scen.

PRZEBIEG BOHATERKI
Nie wiemy, czy na koniec opowieści Duszejko jest inna, niż była na początku. Nie wiemy, czy cokolwiek zrozumiała lub odkryła dzięki tej przygodzie. Jej końcowy monolog na nic takiego nie wskazuje. Możliwość dojrzenia takiej przemiany utrudnia fakt, że przez całą opowieść wiemy mniej niż ona, więc nie widzimy jej prawdziwych dylematów, działań i zmiany, jaką te działania powodują.

PRZESŁANIE
W związku z brakiem konfliktu, celu bohaterki i jej przemiany, nie można się również dopatrzyć przesłania, jakie wynika z tego filmu. Jest to historia kobiety, która powołując się na cierpienie zwierząt i wybiórczo traktując fakty na ten temat, daje sobie prawdo do zabijania ludzi, a na końcu unika odpowiedzialności. Ale tego też nie wiemy na pewno, bo koniec jest niezrozumiały i nie wiadomo, czy Duszejko żyje, czy jednak cała jej ucieczka, to sen. Nie widzę żadnej myśli, która ma wynikać z tej opowieści. Nie wiem, co autorki chcą przekazać widzowi, ponieważ nie wiem nawet, co chcą mu opowiedzieć.

TEMAT
Duszejko przedstawia widzowi punkt widzenia obrońców zwierząt, jednak w swoich próbach powstrzymania myśliwych jest naiwna i niekonsekwentna, przez co głoszone przez nią słuszne argumenty zostają przez autorki skompromitowane. Wrażliwa osoba walcząca o dobro zwierząt jest przedstawiona jako wariatka i histeryczka, która ostatecznie rozwiązuje problemy, mordując swoich przeciwników, a myśliwi są przedstawieni jako ofiary ekoszaleństwa.

Zwracam też uwagę na szerszy kontekst walki o prawa zwierząt. Atakowanie myśliwych jako morderców i okrutników w sytuacji, w której codziennie zjada się kurę lub ser ze sklepu, jest hipokryzją lub ignorancją. Bohaterka uratowałaby więcej cierpiących zwierząt, gdyby zabiła jednego miejskiego rzeźnika albo mleczarza, zamiast czterech myśliwych. Dla osób mających świadomość, skąd się bierze mięso, mleko i na czym polega przemysłowa hodowla zwierząt, bohaterka i jej postulaty od początku są śmieszne.


REKOMENDACJE

Największym problemem do rozwiązania jest to, że teraz nie wiemy, co naprawdę robi bohaterka i nawet nie wiemy tego, że jest to przed nami ukryte. Jednak pomysł na opowieść o niepozornej, starszej kobiecie, która zaprowadza według siebie rozumianą sprawiedliwość, morduje myśliwych i pozoruje odpowiedzialność zwierzęt, jest bardzo dobry. Niestety ten pomysł nie został opowiedziany w tej wersji scenariusza.

Aby wykorzystać potencjał tego pomysłu, należy:

Od początku wtajemniczyć widza w życie Duszejko. Widz powinien wiedzieć, jaki jest jej konkretny cel np. „Zabiję wszystkich ze zdjęcia” i jaki jest jej plan np. „Zabiję najpierw najsłabszych, Prezes będzie na końcu.”

Uprawdopodobnić jej decyzję o zabijaniu myśliwych. Niech to będzie decyzja z powodów osobistych. Oni zbili jej psy i teraz ona się zemści. Niech to będą psy, które ona miała od 15 lat, nigdy nie miała żadnych innych, dostała je od kogoś bardzo bliskiego, zanim tego kogoś straciła. To są najważniejsze psy na świecie, a ci myśliwi je jej odebrali.

Ograniczyć liczbę myśliwych zaangażowanych w zabicie psów. Niech na zdjęciu będzie ich tylko czterech lub pięciu. Niech dla widza będzie jasne, gdzie jest granica, do której ona będzie się zbliżać.

Stworzyć bohaterce przeszkody do pokonania i uczynić walkę z każdym kolejnym myśliwym trudniejszą.

Stworzyć dodatkową stawkę, na przykład w postaci rodzących się relacji z Matugą, Borosem, Nowiną lub Dyziem. Niech te relacje będą przeszkodą Duszejko w realizowaniu planu zemsty. Niech ludzie, którzy ją otaczają, sprawiają, że ona ma coraz więcej wątpliwości i wszystko jest coraz trudniejsze.

Zbudować przekonanie mieszkańców miasta, że to zwierzęta zabijają. Niech będzie druga perspektywa opowiadania kogoś z miasta, może ambitnego detektywa Dyzia, który naprawdę wierzy, że zwierzęta mordują. Taka perspektywa dobrze oddałaby temat okrucieństwa, jakiego dopuszczają się ludzie względem zwierząt.

Uczynić bohaterkę normalniejszą. Niech dla widza będzie jasne, że ona gra wariatkę wtedy, kiedy jest jej to potrzebne.

Gdyby udało się zbudować taką opowieść, byłby to bardzo wciągający i niezwykły thriller o kobiecie, która mści się za osobistą tragedię. Wtedy jej przemianą mogłoby być to, że dzięki ludziom, którzy pojawili się wokół niej, odkrywa, że ludzie to nie są potwory, przynajmniej nie wszyscy. Może ludzie bywają źli i okrutni, ale warto dać im szansę. Jest nadzieja, że się opamiętają, tak samo jak ona się opamiętała i oszczędziła Prezesa.


ANALIZA SCEN

0
Jakaś kobieta opowiada o horoskopie urodzeniowym, to on wyznacza datę śmierci.
• Co to jest horoskop urodzeniowy? Czy różni się czymś od zwykłego horoskopu?
• Ta wypowiedź na tym etapie nie jest z niczym związana, więc nikt jej nie zapamięta. Widzowie zrozumieją tyle, że ich przewodnikiem jest miła, ekscentryczna osoba.

PAŹDZIERNIK

1
Wschód słońca nad górami i łąkami. Chodzą sobie jelenie, jest pięknie. Nagle kilkanaście samochodów zjeżdża się w jedno miejsce gdzieś na polanie.
• Co to za spotkanie o świcie? Jeszcze nie wiemy, że to polowanie, bo nic na to nie wskazuje. Skojarzeniem może być policja, która zjeżdża na miejsce zbrodni, ale nie ma żadnych policyjnych aut i świateł. Jest jednak wrażenie, że dzieje się coś dużego. Ta grupa jest mocna.
• Szkoda, gdy już zidentyfikujemy ich jako przeciwników Duszejko, to oni nigdy na takich mocnych nie wyglądają. Jak ona przyjeżdża do nich i każe im się wynosić, to wyglądają jak grupka turystów na śniegu.

2
Mieszkanie, w którym na wygaszaczu ekranu komputera jest układ słoneczny. W pokoju obok śpi z książką stara kobieta, Duszejko. Obok niej w łóżku śpią psy.
• Z tej krótkiej ekspozycji wynika, że ta kobieta to inteligenta, ale samotna osoba. Jest bardzo mocno związana ze swoimi psami, nie ma nikogo innego.

3
Duszejko spaceruje o wschodzie słońca, bawi się z psami, nazywa je swoimi dziewczynkami. Jest wesoła, uśmiecha się do słońca.
• To dalej buduje pozytywny obraz tej ekscentrycznej, starej pani. Jest związana z przyrodą, ceni naturę.

4
Środek lasu. Jakieś auto się zakopało. Młoda dziewczyna zatrzymuje samochód Duszejko, ale gdy ją widzi, mówi „Nie wiedziałam, że to pani.”
• Do kogo ona to mówi? Do Duszejko czy do siebie? Czy to jakaś forma przeprosin, że ją zatrzymała? Czy ta dziewczyna się jej boi? Jaką ona ma opinię na temat Duszejko, że gdyby wiedziała, że to ona, to by jej nie zatrzymywała? Dlaczego uważa, że lepiej nie prosić jej o pomoc? Dlaczego ta dziewczyna wie, jak wygląda Duszejko, a nie wie, jakim samochodem jeździ?
• Przecież Duszejko to dobrotliwa staruszka, i tak by się zatrzymała, żeby pomóc ludziom zakopanym w środku odludnego lasu. Więc jest wrażenie sztuczności tej sytuacji.

Duszejko proponuje dziewczynie i jej towarzyszowi, Wnętrzakowi, podwiezienie do miasta. Wnętrzak wchodząc do auta narzeka na brak zasięgu.
• Komu on mówi o tym zasięgu? Czy ktoś oczekuje od niego, że będzie mieć zasięg? Przecież nawet jakby miał zasięg, to Duszejko mogłaby go podwieźć do miasta, żeby tam sobie coś załatwił.
• Jest wrażenie, że w tej scenie bohaterowie mówią do widza, a nie do siebie.

5
Duszejko, dziewczyna i Wnętrzak jadą do miasta. Wnętrzak rozmawia przez telefon. Mówi, że chce jeszcze dzisiaj postrzelać. Krzyczy na rozmówcę, nie szanuje go. Duszejko nagle hamuje.
• Jak długa trwa ta podróż, że on już ma zasięg? Czy jechali trzy minuty do tego miasta, czy pół godziny? Czy rozmawiali o czymś, czy siedzieli w ciszy?

Dziewczyna nie ma ochoty zostać z Wnętrzakiem. Woli, żeby Duszejko podwiozła ją prosto do sklepu.
• Czy Dziewczyna i Wnętrzak są parą? Czy mają dziś jakiś kryzys?
• Dlaczego Dziewczyna na początku bała się zatrzymać Duszejko, a teraz woli z nią spędzić czas, niż ze swoim chłopakiem? Czy coś się wydarzyło między nimi w drodze do miasta? Czy jej postrzeganie się zmieniło?

6
Wnętrzak wchodzi na swoją fermę, gdzie hoduje w klatkach zwierzęta. Znęca się nad nimi i uderza prętem w klatki. Słyszy strzały. Gdzieś na wzgórzach ktoś strzela, gdzieś małe dziki uciekają.
• Wnętrzak jest nie tylko myśliwym, ale też hodowcą i sadystą.
• Sytuacja z Dziewczyną jest dla niego bardzo stresująca, skoro tak mocno ją odreagowuje. Co się wydarzyło między nimi?
• Jest to scena z perspektywy postaci drugoplanowej, ale można założyć, to dotyczy to wątku Duszejko i że to, co dzieje się w tej scenie, Duszejko i tak wie.

7
Duszejko i Dziewczyna jadą do sklepu. Duszejko ma nadzieje, że Wnętrzak dobrze jej płaci. Dziewczyna mówi, że ma pełen etat i ubezpieczenie i mieszkanie. W tej dziurze nie znalazłaby tego, a musi tu mieszkać.
• Czyli Dziewczyna i Wnętrzak nie są parą? To co robili razem w lesie? Dlaczego on oczekiwał, że ona do niego pójdzie? Dlaczego się zdenerwował, gdy nie chciała? Czy to jest szef, który się zakochał i został właśnie dziś odrzucony?
• Czyli to pierwsza rozmowa Duszejko z Dziewczyną, ona nic o niej nie wie. Ale skoro się nie znają, to co o Duszejko wiedziała Dziewczyna, że bała się ją zatrzymać?
• Dziewczyna mówi, że musi tu mieszkać, ale potem się okaże, że wcale nie musi. I tak nie ma kontaktu z bratem, a walczyć o prawo do opieki nad nim może z dowolnego bogatego miasta, w którym odniosłaby sukces.

Duszejko opowiada widzowi, że nazwała Dziewczynę Dobrą Nowiną, bo przyjechała zobaczyć ich grzechy.
• To ciekawe, jakie grzechy skrywa ta społeczność? Potem się okaże, że żadnych, a przynajmniej Nowina żadnych nie zobaczy. Nie ma też żadnego grzechu Duszejko, przynajmniej nie na tym etapie, a Duszejko mówi, że przyjechała zobaczyć „nasze” grzechy.
• Dlaczego Dobra Nowina przyjeżdża oglądać grzechy? Czy z taką misją nie powinna przyjechać Surowa Sędzina? A czy Dobra Nowina nie powinna przyjechać z misją zbawienia?
• To sformułowanie, że przyjechała zobaczyć nasze grzechy, jest zapowiedzią czegoś, co nie następuje. Buduje Nowinę, jako istotną postać w tej opowieści, ale potem okazuje się, że Nowiny mogłoby wcale nie być (bo nie ma opowieści).

Dalej Duszejko mówi widzowi coś o jakichś koniunkcjach Dobrej Nowiny.
• Czy do horoskopu nie powinno się znać urodzin kogoś? Skąd Duszejko zna datę jej urodzin, skoro pierwszy raz z nią rozmawia?
• Jak działają to koniunkcje, czy to jest jakiś klucz do tej opowieści? Nigdy później to nie jest wyjaśnione, więc jedyny przekaz dla widza jest taki: Duszejko jest niegroźną wariatką, która ma własną logikę na temat tego, jak działa świat.

8
Duszejko z kimś się pożegnała, umówiła się na środę i wraca do domu.
• Z kim się umówiła i na co? Jest wrażenie, że Dobrą Nowiną, ale potem żadne spotkanie nie następuje.

Już jest zmrok, gdy Duszejko przyjeżdża do domu.
• Jeśli było jasno, gdy wyruszała z miasta, a jest prawie ciemno, gdy przyjeżdża do domu, to można założyć, że mieszka około godzinę drogi od miasta.
• Po co była w tym mieście? Jechała tam chyba w jakimś celu, a wszystko, co zobaczyliśmy, to że podwozi przypadkowo napotkaną Nowinę i Wnętrzaka i wraca. Ma niby jakieś jedzenie dla psów, ale pewnie kupiła je przy okazji w sklepie u Nowiny.

9
Duszejko wysiada z auta i szuka psów. Jest zdenerwowana. Płacze.
• Z jej reakcji widzimy, że to poważna sprawa, bardzo duże zaburzenie jej życia. Widzowie zinterpretują to jako ZDARZENIE INICJUJĄCE i będą oczekiwać, że wkrótce w obliczu tej straty Duszejko podejmie jakąś decyzję, czyli nastąpi PUNKT ZWROTNY, który uruchomi opowieść.

10
Tłum dzieci w nocy szuka psów Duszejko. Ona mówi do nich po angielsku, oni nazywają ją nauczycielką. Grupa znajdują zagryzioną sarnę, która wplątała się w jakieś druty.
• Skąd ona wzięła w nocy tyle dzieci? Nawet jak jest ich nauczycielką, to w jaki sposób ich tu przywiozła, skoro miasto jest godzinę drogi stąd? Nie mogła ich wozić swoim autem na tury, bo to by zajęło kilka godzin. Czy wynajęła autokar? Czy rodzice tych dzieci je tu przywieźli? Jeśli tak, to dlaczego nie chodzą razem z dziećmi? Jeśli przywiozła je sama, to czy rodzice nie zauważają braku dzieci w swoich domach?
• Czy naprawdę dzieci, zwracając się do nauczycielki, mówią „Pani nauczycielko”? Za moich czasów mówiło się „Proszę pani”. Znów mam wrażenie, że postać mówi do widza, że chce widzowi wytłumaczyć, jaka jest relacja między nimi.

11
Rano Duszejko pełna emocji przychodzi do swojego sąsiada. W ręku trzyma druty i grozi, że zgłosi to na policję.
• Jaki cel ona realizuje w tej scenie? Dlaczego nie widzimy jej, jak z tymi drutami jedzie na policję? Czy ona grożąc sąsiadowi, ma nadzieję, że sąsiad się zawstydzi i przeprosi? Czy chciała z nim coś wytargować?
• Jeśli w te druty wpadła sarna, to mogły wpaść również jej psy. Dlaczego ona o tym nie mówi? Czy jej wzburzona reakcja jest podyktowana właśnie strachem o życie psów?
• Jeśli w te druty wpadła sarna, to mogły wpaść również dzieci, które szukały psów. Dlaczego o tym też nic nie mówi?

12
Duszejko chodzi po mieście i szuka psów. Rozkleja ogłoszenia. Spotyka dzieci, które mówią jej dzień dobry.
• Jest lubiana w mieście. Tym bardziej dziwi mnie, że Nowina bała się ją zatrzymać i poprosić o pomoc.

13
Duszejko jest w szkole, idzie na lekcje. Dzieci ją otaczają, są pełne emocji, uwielbiają ją. Ona dobrze uczy angielskiego. Przychodzi do niej dyrektorka i ma pretensje, że wczoraj Duszejko wzięła dzieci do lasu bez wiedzy kogokolwiek.
• Jak to w ogóle możliwe? Czy ona je porywała z domów? Skoro wróciła do domu po zmroku, potem szukała psów, a potem jechała godzinę do miasta, to w szkole była około 19. Jeśli wzięła dzieci ze szkoły, to co one robiły tak późno w szkole? Czy nie miały żadnego opiekuna, który by zauważył, że Duszejko je zabiera?

Duszejko tłumaczy się, że to było popołudnie, a nie noc, i że to była lekcja w terenie.
• To była noc, bo nawet jak wyjechali ze szkoły o 19, to w lesie byli o 20. Do tego Duszejko broniąc się w ten sposób, pokazuje, że nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, co zrobiła. Przecież te dzieci mogły się zaplątać w druty tak samo jak sarna. Duszejko jest nieodpowiedzialna i powinna zostać natychmiast zwolniona.
• To jest bardzo ważny moment relacji widza z bohaterem. Do tej pory była miłą, ekscentryczną panią, ale teraz jest jasne, że to wariatka. Trudno kibicować takiej postaci, chyba że to opowieść o tym, jak taka postać dojrzewa do normalności. Ale to nie jest opowieść o tym.

Dyrektorka mówi Duszejko, że musi dać jej ostrzeżenie.
• Jak to możliwe, że ona jej natychmiast nie zwalnia dyscyplinarnie? Czy to się dzieje współcześnie, w czasach gdy rodzice boją się wypuścić dziecko samo na podwórko przed blokiem?

Dyrektorka mówi też, że to nowa praca Duszejko i w jej wieku kolejnej nie znajdzie.
• Czyli jest STAWKA. Duszejko musi się dostosować, bo inaczej zostanie bez środków do życia. Tylko na czym polega to ograniczenie? Ona musi nie być wariatką, bo inaczej ją zwolnią? Czy to jest trudne dla naszej bohaterki?
• Kolejny dialog do widza. Przecież Duszejko wie, że to nowa praca i wie, jak się szuka pracy w jej wieku.

Dyrektorka daje Duszejko zdjęcia z przedstawienia na temat myśliwskiego zabijania zwierząt i każe je rozwieszać.
• Dobrze, że Duszejko musi robić w pracy rzeczy, które są sprzeczne z jej poglądami, ale to jest bardzo słaby konflikt. Rozwieszanie zdjęć zajmuje 5 minut. Jeśli dyrektorka chce ją zdyscyplinować, to powinna jej kazać przez cały semestr szykować z dziećmi przedstawienie o byciu myśliwym i zabijaniu zwierząt. To byłby dobry konflikt, bo to by było trudne dla bohaterki.

14
Po szkole Duszejko jedzie gdzieś, mija ładne konie, przejeżdża obok domu Matugi, który poleruje starą Warszawę. Patrzą na siebie.
• Wprowadzenie nowej postaci. Spoko, ale chwilę po jej wprowadzeniu jest przeskok o dwa miesiące. Więc te dwa elementy zostały montażowo powiązane przez autorki, a jak się potem okazuje, wcale nie są powiązane. Więc dlaczego tutaj poznajemy Matugę, skoro przez dwa miesiące między nimi nic się nie wydarzyło? Jeśli to jej sąsiad, dlaczego nie poznaliśmy go, gdy przyszła do niego szukać psów?

GRUDZIEŃ

UWAGA!
Minęły dwa miesiące, a nic się jeszcze nie wydarzyło. Było zdarzenie inicjujące, ale nie było punktu zwrotnego. Widz w napięciu czekał na start opowieści, a zamiast tego został wysłany do świata oddalonego o dwa miesiące i całe napięcie zostało rozładowane. Nie ma już na co czekać i powoli wkrada się nuda.

15
Duszejko rzeźbi w drewnie, wchodzi do niej dzik, ona się uśmiecha. Potem opowiada o stracie psów księdzu, który ją odwiedził. Płacze, nazywa swoje psy rodziną i córkami. Ksiądz nazywa te słowa bluźnierstwem. Duszejko mówi księdzu, że poprzednie zwierzęta zabito w polowaniu i pyta, czy według księdza tak się stało i teraz.
• A skąd ksiądz ma to wiedzieć? To wciąż moment w historii, w którym Duszejko nie wie, co się stało z psami. Po co ona go w ogóle pyta, skoro, pokazując mu groby z psami, sama już zakłada, co się stało.
• Skoro to już kolejny raz, czy ona zawsze reaguje tak emocjonalnie? Czy strata tych psów czymś się różni, od straty poprzednich? Czy nie może, tak jak poprzednio, kupić sobie nowych i cieszyć się, widząc je rano, i uśmiechać do słońca?

Ksiądz zakazuje traktowania zwierząt jak ludzi, nazywa to pychą. Każe się modlić i mówi, że zwierzęta nie mają duszy, nie będą zbawione.
• Niezależnie od tego, czy ktoś podziela tę wiarę, czy ją kontestuje, to z ogólnie dostępnej wiedzy na temat tej wiary wynika, że ksiądz ma rację. Być może jest zbyt stanowczy, czuć, że gardzi zwierzętami, ale jednak co do zasady ma rację.
• Czyli to kolejna postać, z którą zderza się nasza bohaterka. Ponieważ nie ma żadnego pytania dramatycznego, to widz, żeby nie umrzeć z nudów, stara się znaleźć jakieś pytanie i ta scena stwarza na to szansę: „Czy wariatka Duszejko zrozumie, że zwierzęta nie mogą być traktowani jak ludzie?” Niestety widz i tak będzie rozczarowany, bo to nie jest opowieść o tym.

16
Duszejko śpi, Matuga kołacze do drzwi. Mówi, że sąsiad nie żyje i chce, żeby z nim poszła. Idą. Po drodze widzą sarny, które nie boją się ludzi.
• Czego konkretnie chce Matuga? Pokazać trupa? Dlaczego ona nie pyta, jaki jest cel tej wspólnej wyprawy? Wiedząc to, mogłaby się przygotować, zabrać coś z domu.
• Skąd Matuga wie, że ten sąsiad nie żyje? Czy to byli kuple, którzy razem kładli druty w lesie? Nigdy nie wyjaśnia się ich relacja ani to, jak Matuga trafił do domu umarlaka.

17
Nie ma zasięgu, nie mogą zadzwonić. Matuga chce położyć sąsiada na łóżku.
• To mógł zrobić sam, przecież jest wielkim facetem, a łóżko stoi obok.
• Skoro nie ma zasięgu, to rozsądne byłoby zapukanie do Duszejko, żeby podjechać jej autem tam, gdzie jest zasięg.

Jak go położyli na łóżku, to Matuga chce go rozebrać.
• To jest dziwne. Wiemy, że Duszejko jest wariatką, ale o nim nie wiemy jeszcze nic. Dlaczego on ma taki absurdalny pomysł, żeby rozbierać trupa? Dlaczego nie chce iść tam, gdzie jest zasięg i zadzwonić na policję?

Sąsiad okazuje się Kłusownikiem, który wcześniej kładł druty. W ustach ma kawałki kości, którymi się udławił. Matuga widząc to, zmienia zdanie i nie chce go już myć, tylko idzie zadzwonić.
• Dlaczego zmienia zdanie? Bo widzi, że Kłusownik się udławił kośćmi? A jakby miał atak serca, to Matuga by nie zadzwonił? O co chodzi temu człowiekowi, czy on jest ograniczony umysłowo? Nie znamy go jeszcze, a jego zachowanie nie jest logiczne.
• Duszejko znajduje jakieś zdjęcie, chowa je szybko. Jest poruszona, płacze.

Czyli to DRUGIE ZDARZENIE INICJUJĄCE. Wynudzony widz znów ogląda w napięciu. Jak umarł ten zły Kłusownik? Co to za zdjęcie? Co zrobi Duszejko? Jest zapowiedź jakiegoś działania, jest tajemnica. Jest wrażenie, że PUNKT ZWROTNY już blisko!

18
Pogrzeb. Duszejko i inni sąsiedzi, sami mężczyźni. Każą jej śpiewać, ona śpiewa.
• Czyli minęło kilka dni. Czyli niestety rozczarowanie. Znów mija czas, ale nie wiadomo, co w tym czasie robiła bohaterka, jak wyglądały jej relacje z Matugą? Czy się zbliżyli po tym strasznym przeżyciu?

19
Po pogrzebie Duszejko rozmawia z myśliwymi. Mówią, że można kłusować, bo ksiądz pozwala. Ona ich zniechęca argumentem, że takie z nich fajne chłopaki.
• Czy oni są zawstydzeni, czy uśmiechają się lekceważąco? Traktują ją jako głos sumienia, czy wariatkę? Dlaczego nie widzimy ich reakcji na jej słowa?

Nagle pojawia się Prokurator, syn Matugi. Zabiera go na stronę i ma pretensje, że on i Duszejko ruszali ciało. Mówi, że będą składać zeznania, ojciec ma się przygotować, żeby nie opowiadać bzdur. I odjeżdża.
• Czy to będą jakieś inne zeznania, niż składali policji, gdy przyjechała na wezwanie do trupa? Bo na pewno jakieś składali wtedy.
• Na czym ma polegać to przygotowanie, o którym mówi Prokurator? Nie wiadomo, bo prokurator odjeżdża. Czy Matuga wie, co ma robić? Czy nie potrzebuje więcej pomocy od syna? Czy Prokurator czuje, że załatwił to, co chciał?
• Jak na to reaguje Duszejko? Czy jest przestraszona tym, że musi się przygotować na jakieś zeznania? Dlaczego nie chce dowiedzieć się więcej?
• To niestety jest zapowiedź konfliktu, którego nie ma. W ogóle nie poznamy przebiegu ani wyniku zeznań Matugi, a w przypadku Duszejko to ostrzeżenie nie ma żadnego znaczenia.

20
Duszejko zeznaje. Nic nie łączyło jej z martwym Kłusownikiem. Zaczyna atakować policję, że lekceważy donosy, które pisała na Kłusownika i na Wnętrzaka z farmy. Mówi Komendantowi, że już dawno Kłusownika trzeba było unieszkodliwić, że on maltretował zwierzęta i zabijał. Duszejko się tak emocjonuje, że płacze.
• To ciekawe, że jej rekcje są tak dalekie od reakcji widowni. Ona przesadza, jest szalona.

Dalej mówi, że to rola policji reagować na to, ale Komendant mówi, że na wsi psy są trzymane w budzie i na łańcuchu. Ona mówi, że zna prawo, a Komendant jako myśliwy powinien być oburzony tym, że Kłusownik kłusował. Policjant lekceważy ją, chce jak najszybciej skończyć rozmowę.
• Dlaczego ona pisała listy, a nie przyszła ani razu z donosem, nie pokłóciła się tak jak teraz? Miała drut w ręku, poszła z tym dowodem do Kłusownika, a dlaczego nie przyszła ani razu tutaj? Skoro listy nie działały, dlaczego nie chciała nigdy porozmawiać, dopytać, przekonać do działania?

Na koniec Duszejko pyta, kiedy urodził się Komendant, bo chce go rozgryźć.
• Widz spodziewa się monologu o komendancie, jaki było o Dobrej Nowinie, że na przykład przyjechał ukryć wszystkie nasze grzechy, bo jest Złą Nowiną, czy Bierną Poczwarą. Ale nie dostaje nic takiego.
• To jest ostatnia scena związana ze śmiercią Kłusownika. Nikt nie powiedział wprost, czy to było morderstwo, czy wypadek. Czy w ogóle policja podejrzewa morderstwo?
• Co z tym tajemniczym zdjęciem, które znalazła Duszejko? Dlaczego nie powiedziała nic o nim? Nawet jeśli chce prowadzić własne śledztwo, to dlaczego go nie prowadzi, nie rozpytuje, nie prowokuje?

21
Do komendanta przychodzi Wnętrzak i chce odebrać swoje pieniądze.
• To pierwsza scena z wątku niezwiązanego z bohaterką. Wcześniej mieliśmy kilka krótkich ujęć z punktu widzenia innych postaci, ale to zawsze dotyczyło naszej bohaterki. A tutaj zaczyna się nowy wątek: relacja Wnętrzaka i Komendanta. Pytanie dramatyczne wątku: Czy Komendant rozwiąże swój problem z Wnętrzakiem?
• Jednak wątek ten nie jest później kontynuowany, więc ta scena jest niepotrzebna. Pokazane tu napięcie między nimi jest za małe, żeby widz podejrzewał potem, że to Wnętrzak zabił Komendanta. Szczególnie, że wiele osób widzi tę kłótnię, a nikt potem go nie podejrzewa. Nawet nasza bohaterka wariatka, która jest pierwsza do oskarżeń.

W tym czasie Duszejko siedzi na korytarzu, czeka. Widzi na ścianie kalendarz myśliwski. Kradnie go. Widzi to młody policjant Dyzio, ale nie reaguje.
• Po co Duszejko ten kalendarz? Nigdy się to nie wyjaśnia. Jak potrzebuje informacji, kiedy jest sezon na co, to może sobie sprawdzić w internecie. Przecież ma w domu komputer z inteligentnym wygaszaczem ekranu. A jak nie ma internetu, to na pewno może sprawdzić w szkole, w której uczy. Jeśli ona mimo to kradnie, to jest to kolejne potwierdzenie jej szaleństwa.

Wnętrzak nie daje się przekonać Komendantowi i chce swoje pieniądze. Na korytarzu grozi komendantowi. Widzi to Duszejko. Komendant jest zdziwiony, że Duszejko wciąż tu jest, twierdzi, że nie jest potrzebna.
• Skoro jej nie potrzebuje, to dlaczego kazał jej czekać? Chyba tylko dlatego, żeby mogła zobaczyć jego konflikt z Wnętrzakiem.

UWAGA!
Minęło pół godziny filmu i widz wciąż nie otrzymał obietnicy w postaci pytania dramatycznego. Zniknęły psy, Kłusownik umarł, Duszejko znalazła tajemnicze zdjęcie, ale nic z tego nie wynika, te wydarzenia niczego nie budują. Nie wiadomo, o czym jest film. Bohaterka nie ma żadnego celu, nie stara się nic zrobić. Nie ma żadnego mocnego konfliktu, żadnego źródła napięcia. Jest nudno.

22
Dueszejko przychodzi do sklepu z ubraniami, gdzie pracuje Dobra Nowina. Witają się czule. Wnętrzak parkuje na zewnątrz, trąbi i Dobra Nowina wychodzi do niego. Duszejko widzi ich kłótnię przez szybę.
• Czy to jest nowy sklep, w którym ona pracuje? Wcześniej było wrażenie, że w sklepie u Nowiny kupiła jedzenie dla psów.
• Czy one są przyjaciółkami, że tak się czule witają? Jak wyglądała ich relacja przez ostatnie dwa miesiące? Czy często się spotykały? Czy Duszejko płakała jej o swoich psach, jak płakała księdzu? Ich relacja nie jest wyjaśniona.

WIZJA DUSZEJKO:
Jest lato. Dobra Nowina ma syna, syn ma komunię, wszyscy są szczęśliwi. Ale w domu bieda i nieprzytomni rodzice alkoholicy.

• Nie jest jasne, czy to jej syn ma komunię, czy jej brat? Czy to jej rodzice są pijani, czy ich wspólni rodzice? Ona jest na tej komunii tak ubrana, jakby była młodą matką, a nie starszą siostrą.

Dobra Nowina robi Wnętrzakowi fellatio.
• Czy ją zmusił do tego, czy ona została prostytutką i trafiła takiego klienta? A może po prostu są parą i Dobra Nowina chce, żeby jej chłopakowi było miło? Nie wynika z tej wizji, jaka jest relacja Wnętrzaka z Dobrą Nowiną.
• Czy to jest wyobrażenie Duszejko, wariatki, która wierzy w horoskopy, czy jednak to autorka pokazuje widzowi prawdę? Nie jest to jasne. Ten sam problem dotyczy wszystkich późniejszych wizji. Nie wiadomo, czy są obiektywne, czy to wyobrażenia Duszejko.

Nowina wraca do sklepu, Duszejko się zachwyca płaszczem z wilka. Duszejko daje Nowinie dobre rady, jak powinno wyglądać jej życie. Nowina odpowiada, że jest spoko, musi słuchać Wnętrzaka, bo to szef, poza tym może mieszkać na zapleczu i się cieszy z tego. Nagle ktoś przechodzi za oknem i upada.
• Dlaczego ona, obrończyni zwierząt, zachwyca się płaszczem z wilka? Czy to jest sztuczna, czy prawdziwa sierść? Może być wrażenie, że to jest ironiczne z jej strony, ale ona potem naprawdę kupuje i nosi ten płaszcz. Przecież taki płaszcz jest promocją myślistwa.

23
Wybiegają obie i widzą na chodniku Dyzia, który ma atak padaczki. Duszejko opanowana, uspokaja go.
• Dyzio przechodził tam akurat wtedy, gdy w sklepie była nasza bohaterka i akurat wtedy miał jeden z bardzo rzadkich ataków padaczki. To są dwa zbiegi okoliczności, czyli o jeden za dużo, żeby widz mógł w to uwierzyć.

24
Dyzio budzi się w sklepie. Duszejko i Nowina są przejęte, ale on je uspokaja i mówi, że to mu się zdarza. Nagle pod sklep znów podjeżdża Wnętrzak. Nowina mówi, żeby Dyzio wyszedł tylnymi drzwiami.
• Dlaczego? Przecież dla Wnętrzaka Dyzio to zwykły klient sklepu. Czy Nowina boi się, że Wnętrzak będzie zazdrosny o przypadkowego klienta? Czy Wnętrzak to furiat, który chce mieć Nowinę na własność? Jeśli tak, to dlaczego pozwala jej pracować w sklepie, do którego pewnie przychodzi wielu mężczyzn?

Duszejko i Dyzio wychodzą tylnymi drzwiami, ale przed wyjściem widzą jeszcze, jak Wnętrzak daje Nowinie biżuterię i ją całuje.
• Czyli zależy mu na niej, jest czuły i chce, żeby ona się dobrze czuła. Wcześniej się pokłócili, ale pojechał jej kupić naszyjnik na przeprosiny. Czyli nie jest taki zły, jak Duszejko myśli.

25
Nowina dzwoni do jakiegoś ośrodka, chce rozmawiać z bratem, ale nie może. Jest jakiś zakaz sądowy. Nowina jest zaskoczona, będzie to wyjaśniać.
• Nowy wątek: Nowina i jej brat. Pytanie dramatyczne tego wątku: Czy Nowina odzyska brata?

Nowina wściekła wali w worek treningowy i po chwili rozpacza.
Prokurator spędza Wigilię z ojcem Matugą.
Duszejko w domu ogląda jakieś wykresy.

• Dlaczego Nowina nie spędza Wigilii z Wnętrzakiem, który ją obdarowuje naszyjnikami? Czy oni są parą, czy nie są? Dlaczego nie spędza Wigilii ze swoją przyjaciółką Duszejko? Czy w końcu są przyjaciółkami?

STYCZEŃ

26
Duszejko budzą strzały myśliwych, którzy strzelają do zwierząt.

27
Duszejko przyjeżdża na polowanie. Zdesperowana krzyczy do myśliwych, że mają się wynosić.
• Wiemy już, że jest wariatką i jej zachowanie tutaj jest konsekwentne, ale wciąż nie jest jasne, czy to pierwszy raz, kiedy tak robi? Dlaczego nie widzieliśmy jej takiej przez ostatnie trzy miesiące? Co się zmieniło, że teraz jest taką aktywistką? Czy przystąpiła do jakiejś organizacji ekologicznej? Czy zwolnili ją ze szkoły i się zradykalizowała? Czy w styczniu strzela się do cenniejszych gatunków i to już dla niej za wiele? Jest to nowa postawa naszej bohaterki, ale nie rozumiemy, z czego się wzięła.

Wnętrzak obezwładnia Duszejko i odciąga ją, Ksiądz i Prezes się z niej śmieją. Pojedynek spojrzeń z Wnętrzakiem. Duszejko odjeżdża.
• O czym to jest scena? Co Duszejko chciała tu osiągnąć i dlaczego jej się nie udało? Czy jednak się udało, skoro nie podejmuje kolejnych prób?

28
Dyzio jedzie na nartach przez góry i polany. Przyjeżdża do Duszejko z niezapowiedzianą wizytą. Przynosi ciasto, chce podziękować, że go nie wydała.
• Kiedy ona go nie wydała? Miesiąc temu, jak upadł pod sklepem? Dlaczego czekał miesiąc z tym ciastem? Dlaczego nie odwiedził jej samotnej w święta? Co on robił ważniejszego w święta, skoro jest sam i, jak mówi, pracuje tu od 2 miesięcy?
• Na czym miałoby polegać to wydanie go? Miała zadzwonić na policję i powiedzieć, że właśnie jeden z nich miał atak padaczki na mieście? Skoro ona dopiero tutaj się dowiaduje, że policja nic nie wie o chorobie Dyzia, to jak miała go wydać?

Dyzio opowiada swoje życie, jak po studiach pojechał od Berlina i był programistą, ale go wyrzucili, bo miał atak.
• Czy to jest możliwe, żeby takie rzeczy się działy w Berlinie, najlepszym i najbardziej tolerancyjnym mieście świata? Wyrzucili dobrego fachowca, bo po kilku latach odkryli, że raz na jakiś czas (jak się okazuje raz na kilka lat) ma atak padaczki?

Duszejko dalej uczy angielskiego.
• Właśnie, co z tą wystawą o myślistwie? Zrobiła ją czy nie? Już się pogodziła z dyrektorką i nie grozi jej zwolnienie? Czy przestała zabierać dzieci na wycieczki? Czy cokolwiek się zmieniło w jej pracy po tym epizodzie z nocną wycieczką?

Duszejko mówi, że jest na emeryturze.
• Czyli ma pieniądze i nie musi pracować. Więc jaka jest stawka w tej pracy? Mówi, że bez pracy by zwariowała, ale przecież już zwariowała.

Duszejko opowiada historię swojego życia, jak budowała mosty w Libii i Syrii. Wyjmuje zdjęcie, ale coś tam szybko chowa, jak Dyzio nie patrzy.
• Czy chowa to tajemnicze zdjęcie, które znalazła miesiąc temu? Robi to tak szybko, że nawet nie jestem pewien.
• Właśnie, co z tym zdjęciem? Dlaczego przez miesiąc życia i trzydzieści minut filmu nic z nim nie zrobiła? Wielka tajemnica, o której już każdy zapomniał.

Dyzio wyjawia drugi powód wizyty. Jest fanem jakiegoś poety, chce go tłumaczyć i potrzebuje pomocy. Wspólnie pracują nad tłumaczeniem.
• Jak to możliwe, że on, młody wykształcony człowiek, który kilka lat mieszkał zagranicą, stwierdził, że potrzebuje pomocy emerytowanej nauczycielki angielskiego z wiejskiej szkoły podstawowej?
• Okazuje się jednak, że żeby pomóc Dyziowi, nie trzeba nawet znać angielskiego, bo Duszejko ma dla niego takie rady, jak skrócenie słowa o sylabę, żeby był lepszy rym. Czy Dyzio naprawdę jest utalentowanym pracownikiem policji, czy jednym z jej kilkuletnich uczniów przebranych za dorosłego? Przecież poziom ich dyskusji jest absurdalnie niski.

29
Dyzio i Duszejko jadą do nieruchomego auta, które wypatrzył Dyzio. Tam już się czai Matuga z latarką. Duszejko i Dyzio znajdują martwego Komendanta obok jego auta. Są też ślady saren. Duszejko nie ma telefonu, a Dyzio nie chce dzwonić ze swojego.
• Dlaczego nie chce? Przecież to jego szef. Czego boi się Dyzio? Czy on z jakiegoś powodu nie powinien tu być? Czy powinien być w innym miejscu i może zostać zwolniony? Sam krzyczy na Duszejko, że ślady nieważne, bo człowiek nie żyje, ale jednak nie zachowuje się tak, jakby ta śmierć rzeczywiście była teraz najważniejsza. Dlaczego nie zależy mu, żeby zrobić wszystko, by rozwiązać sprawę śmierci swojego szefa? Jaki Dyzio ma plan dalej? Czy będzie ukrywał to, że wie? Przecież Matuga i tak go zobaczył.

Odjechali po telefon Duszejko.
• A gdzie Matuga, co tam chodził obok? Czy on się ukrywa przed nimi? Jeśli się ukrywa, to dlaczego nie wyłączył latarki? A skoro nie wyłączył, to dlaczego oni go nie zobaczyli?
• To już drugi trup, w pobliżu którego jest Matuga. Jeśli to ma być sugestia, że on jest mordercą, to ta sugestia nie działa. Teraz po prostu nie wiadomo, o co chodzi z Matugą w tej scenie, bo on nie realizuje żadnego celu. Ani się nie ukrywa, ani nie podchodzi, żeby dowiedzieć się więcej.

Drugi trup, ale nie budzi to we mnie żadnych emocji, bo nikt nie stara się nic zrobić w związku z tym. Pojawia się niby pytanie dramatyczne: „Czy tajemnicze zgony się wyjaśnią?” albo „Ile jeszcze osób zginie?” ale nie ma w tym pytaniu żadnego konfliktu, więc nie ma stawki i napięcia. Może się wyjaśnić, a może nie. W ogóle mnie to nie interesuje, bo nikogo w tym filmie to nie interesuje.

30
Przyjechał ktoś do fermy i przerażony widzi ciała zwierząt obdarte ze skóry. To listonosz, przywiózł list. W domu na fermie jest jakaś myśliwska impreza i pełno prostytutek. Jedną z nich jest Nowina.
• Jaka jest w końcu relacja Nowiny i Wnętrzaka? Po co on jej dał naszyjnik, skoro tutaj każdy może ją złapać za pupę i może nawet mieć z nią seks? Czy ona jest jego niewolnicą, czy pracuje dla niego jako prostytutka, czy jest jego dziewczyną, którą on się dzieli z myśliwymi?
• Dlaczego nikt nie ma problemu z tym, że jakiś przypadkowy listonosz widzi to wszystko? Dlaczego nie mógł poczekać przed drzwiami, aż jakiś ochroniarz zawoła Prezesa i Wnętrzaka do podpisu? Dlaczego Nowina się nie ukrywa przed nim? Przecież on, jako członek społeczności, może wszystkim rozpowiedzieć, że ona jest prostytutką.

31
Listonosz przyjechał do Duszejko i pyta ją o psy.
• Czy chodzi mu o te psy, które zniknęły trzy miesiące temu? Czy on był na urlopie ojcowskim, że nie dostarczał jej listów tyle czasu? Czy po prostu nikt do niej nie pisze?
• Jakie wezwanie on ma dla niej, co ma też dla innych? Jeśli wezwanie na przesłuchanie w sprawie śmierci Komendanta, to dlaczego nie pytał o psy, jak przywiózł wezwanie po śmierci Kłusownika?

Listonosz narzeka na świat i dzieli się swoją spiskową teorią. Mówi, że Wnętrzak prowadzi burdel i kasyno, trzyma nielegalnie dziewczyny w piwnicy i jeszcze wykorzystuje seksualnie Nowinę. Cały się przy tym pieni i pluje, jak mówi.
• Po co on to jej mówi? Przecież ona go o nic nie pyta, on też nic od niej nie chce. Chyba mówi, żeby samemu mocniej uwierzyć w spolaryzowanie i niesprawiedliwość świata.
• To jest ciekawy zabieg dramaturgiczny: mając za główną bohaterkę wariatkę, zderzyć ją z jeszcze większym wariatem, wtedy ona wyda się widzowi normalna.

32
Matuga robi coś w swoim tajnym podziemiu, ale wychodzi, gdy Duszejko dzwoni do drzwi.
• Ma tajne podziemie! Czy on jest zabójcą? Fajnie, że są tropy, szkoda, że żaden bohater nie stara się iść tymi tropami.

Duszejko przekazuje mu wezwanie na policję. On zaprasza ją do środka, ona zachowuje się, jakby tam była pierwszy raz, wypytuje go o jego życie i jego imię.
• Czy naprawdę jest tu pierwszy raz? Od kiedy oni są sąsiadami? Czy ani razu nie wpadli do siebie, żeby pomówić o tym, jak razem znaleźli trupa? Czy ten traumatyczny moment ich nie zbliżył? Czy nie przygotowywali się razem do zeznań, do których Prokurator kazał się przygotować?

WIZJA DUSZEJKO:
Matka maluje synowi policzki. Ojciec wchodzi i patrzy zły. Matka i syn zdenerwowani.

• Co z tego wynika? Że matka Matugi chciała zrobić z niego dziewczynkę? Czy geja? Czy co?

Jak wychodzą, to Matuga mówi, że na głowie komendanta znaleziono krew zwierząt. A Duszejko mówi, że sroki mogą zrobić pożar, bo znoszą świecidełka.
• Jest niby sugestia, że to zwierzęta zabijają, ale to nie jest poważna sugestia, bo nikt nie traktuje jej poważnie. Nawet nasza oszalała ekolożka nie rozwija tej hipotezy i nie prowadzi takiego śledztwa, nie przekonuje ludzi do tej teorii.

33
Duszejko wychodzi ze szkoły, żegna z uczniami. Widzi groźnego Prezesa czekającego na dziecko. Idzie dalej.
• Po co jest ta scena? Przypomina, że Duszejko wciąż uczy w szkole i że nie lubią się z Prezesem. Wszystko to już wiemy. Nie można powiedzieć, że scena wprowadza postać żony Prezesa, bo ona tam jest przez chwilę, ani Duszejko ani widz nie skupiają na niej uwagi. Zresztą postać żony Prezesa nie wymaga wprowadzenia.

34
Duszejko zachodzi na policję i spotyka roztrzęsioną Nowinę, która mówi, że już szósty raz jej odmówiono opieki nad bratem. Ktoś doniósł na policję, że jest prostytutką i bierze narkotyki.
• Przecież to prawda, jest prostytutką, a na takich imprezach (podobno) wszyscy biorą narkotyki, prostytutki pewnie też. Więc jeśli nie przeszkadza jej, że byle listonosz ją widzi w takich sytuacjach, a potem się dziwi, że poważne urzędy nie chcą jej dać dziecka pod opiekę, to jest albo naiwna, albo głupia.

Duszejko pociesza ją, mówi, że może zamieszkać u niej.
• Dlaczego nikt nigdy tego nie skomentował? Nawet po zniknięciu Wnętrzaka nie wiadomo, gdzie mieszka Nowina i kto za to płaci. Czy ona nie lubi Duszejko?

Podchodzi do nich Dyzio. Zbadał sprawę i donosy na Nowinę pisze Wnętrzak. Dyzio mówi, że tutaj nie mogą o tym rozmawiać i zaprasza do siebie do domu na spotkanie.
• Dlaczego Wnętrzak donosi na Nowinę, skoro daje jej biżuterię? Jaki ma cel w tym, żeby nie mieszkała z bratem i była nieszczęśliwa? Na czym polega ich relacja?
• Jak Dyzio się tego dowiedział? Przecież to nie przechodzi przez policję. Czy on jest genialnym hakerem i włamał się do systemu domu dziecka?

35
Duszejko jest przesłuchiwana przez prokuratora, syna Matugi. Ona opowiada o śladach saren i o horoskopie. Mówi, że wyszło jej z horoskopu, że komendant umrze od uderzenia w głowę. Prokurator ją lekceważy.
• Duszejko kontynuuje bycie wariatką. To jest kolejna śmierć, której temat zostaje po prostu zamknięty. Widz niczego się nie dowiedział, nikt nie twierdzi, że to druga tajemnicza ofiara w krótkim czasie i trzeba coś zrobić. Nic dla żadnego bohatera i dla całej społeczności nie wynika z faktu, że Komendant nie żyje.

36
Duszejko i Nowina przyszły do domu Dyzia. Jest minimalistą i mieszka w jednym pokoju, ma 80 przedmiotów. Duszejko widzi, że Dyzio i Nowina podobają się sobie. Duszejko opowiada widzowi o Dyziu.
• Czy to jest pierwsze spotkanie Dyzia i Nowiny od czasu ataku pod sklepem? Skoro Dyzio przyjechał z ciastem do Duszejko i dziękował, że go nie wydała, to czy tak samo przyjechał z ciastem do Nowiny? Jak wyglądała ich relacja przez ostatnie tygodnie?

WIZJA DUSZEJKO:
Mały Dyzio zajeżdża rowerkiem do pralni, ale go wyganiają. Duży Duzio widzi kogoś martwego i jedzie do Berlina. Pracuje tam dniami i nocami.

• Co z tego wynika? Kto go wygonił z pralni i dlaczego? Kto umarł? Co te obrazy dodają do naszego rozumienia tej postaci?

Dyzio pokazuje, czym się zajmuje. Może zdalnie wyłączyć światło w dowolnym obiekcie w mieście. Dziewczyny są pod wrażeniem. Dyzio proponuje Nowinie włączenie alarmu w całym mieście, ale ona nie chce. Duszejko widzi na ekranie Prezesa i księdza, jak strzelają do ptaków między blokami. Wybiega z mieszkania.
• Dyzio to kolejny szaleniec. Łamie postanowienia swojej umowy dotyczące poufności i chce straszyć ludzi alarmem, żeby przypodobać się dziewczynie.
• Dlaczego w ogóle nie rozmawiają o tym, po co się tu spotkali? Przecież mieli porozmawiać o tym, jak odzyskać brata Nowiny. Czy w obliczu romansu z Dyziem, Nowina już nie chce opiekować się bratem?
• Czy Duszejko tak zdziwiło i oburzyło to, że Prezes poluje? Przecież jest myśliwym, pewnie w każdy weekend poluje. Co takiego niezwykłego zobaczyła na ekranie komputera Dyzia, że wybiegła?

37
Duszejko jedzie gdzieś za miasto. Słyszy strzały, jest zdenerwowana. Wyobraża sobie padające zwierzęta. Idzie gdzieś i po drodze znajduje umierające, postrzelone zwierzę. Pochyla się nad nim, głaszcze je i płacze.
• Gdzie ona jechała i szła? Nie do Prezesa, bo on był w tym samym mieście, co ona. Dlaczego zrezygnowała z dojścia tam, gdzie planowała?

38
Duszejko przychodzi na policę, zgłasza morderstwo dzika. Twierdzi, że jest już marzec, sezon na dziki się skończył i teraz zabijanie dzików jest nielegalne.
• Jak to jest marzec? Od kiedy? Komendanta zabito w styczniu. Na przesłuchanie też by nie poszła po dwóch miesiącach, a Dyzio zapraszał do siebie w dzień przesłuchania i ona znalazła dzika tego samego dnia. Więc kiedy nastąpił skok o te dwa miesiące? Albo ona dwa miesiące jechała autem od Dyzia i tyle czasu szukała zabitego zwierza, albo czekała dwa miesiące, aż rzeczywiście skończy się sezon, żeby oskarżyć myśliwych o morderstwo.

Duszejko płacze, że dzik umierał w męczarniach. Policjant ją lekceważy, że jest stara i żeby się lepiej zajęła ludźmi. Ona rzuca mu na klawiaturę kawałek ciała i monologuje, że można będzie kiedyś klonować te zwierzęta, więc zbiera ich części do pudełka.
• Ona oszalała. To jest kobieta, która żyje w urojonym świecie. Być może dalej jest styczeń, tylko jej się wydaje, że jest marzec i poza sezonem, bo jest wariatką.
• Jaki ona ma cel w tej scenie? Dlaczego nie udaje jej się go załatwić? Kiedy rozumie, że jej się nie uda? Jaki w związku z tym ma dalszy plan?

39
Duszejko idzie przez ulicę. Dzwoni do niej telefon, ona zatrzymuje ruch, żeby wysypać wszystko z torebki i odebrać połączenie. Dzwoni Nowina, mówi, że Wnętrzak zniknął.
• To kolejne potwierdzenie szaleństwa Duszejko i lekceważenia przez nią ładu społecznego.

40
Duszejko i Nowina są na fermie Wnętrzaka. Nie ma lisów w klatkach, wszystkie zostały zabrane albo wypuszczone.
• Po co Nowina jej to mówi? Czy liczy na pomoc samozwańczej detektywki z gór? Czy potrzebuje wsparcia przyjaciółki, bo straciła kogoś bliskiego? Czy świętuje, że jej oprawca przepadł i w końcu jest wolna? Nie wiemy, jaka relacja była między Nowiną i Wnętrzakiem, nie wiemy, jaka relacja jest między Nowiną i Duszejko, nie wiemy, czego Nowina chce od Duszejko w tej scenie.
• Dlaczego Nowina, czyli prostytutka Wnętrzaka, ma tak swobodny dostęp do jego fermy? Gdzie ochroniarze i pracownicy? Czy zgłosili kradzież i zaginięcie szefa?

UWAGA!
Minęło pół filmu. Widz nie ma już złudzeń, że nagle pojawi się jakieś napięcie wynikające z dramatycznego pytania, że ta opowieść stanie się o czymś. Więc podsumujmy, co to za opowieść: To historia kobiety, która podejmuje nieudane próby powstrzymania ludzi od polowania. Nieudane, ponieważ jest wariatką i nie ma żadnego konkretnego planu, więc nie porusza się naprzód. Różne rzeczy jej się przytrafiają, ale nic z tych rzeczy nie wynika i nic od niej nie zależy.

CZERWIEC

41
Duszejko pracuje w ogrodzie, jest poparzona od słońca. Przyjechał do niej Dyzio i chwali się, że wydrukowali jego wiersze.
• Czyli przez te trzy miesiące wiele razy się spotykali, pracowali razem nad tymi wierszami i się zaprzyjaźnili. A co z Nowiną? Zakładamy, że też się spotykała z nimi i w końcu połączyła się z Dyziem. Że są teraz zgraną paczką. Prawie rodziną.

42
Duszejko spaceruje po lesie.
• Dlaczego ona od 8 miesięcy nie ma nowych psów? Tak kocha zwierzęta, a tyle psów w schroniskach potrzebuje miłości.

Nagle z lasu wyłania się entomolog Boros. Zdenerwowany mówi, że znalazł trupa w lesie. Ona się boi Borosa, nie pozwala mu się zbliżyć. Boros dzwoni na policę. Pyta Duszejko, czy chce zobaczyć trupa. Ona jest ciekawa, chce.
• Dlaczego Duszejko zawsze jest w pobliżu, gdy te trupy są znajdywane? Niezależnie od tego, kto zabija, to przecież wielki zbieg okoliczności, że ona zawsze je znajduje.

43
Duszejko i Boros idą przez las do trupa. On jej opowiada kim jest.
• Przed chwilą był w szoku, w wielkich emocjach, a teraz się zachowuje jak przewodnik na wycieczce. Dziwnie szybko się uspokoił.

Duszejko widzi, że ten trup to Wnętrzak.
• Czyli Wnętrzaka nie było trzy miesiące. Jak zmienił się świat bez niego? Co z jego burdelem i kasynem w jego domu? Czy Nowina jest już wolna i mieszka z bratem? Czy jest biedna i nie ma pracy? Czy może pracuje w innym burdelu? Czy pozostali myśliwi dalej polują? Gdzie się spotykają teraz? Czy jest nowy lider tego zespołu? Czy nikt z nich się nie boi, że w dziwnych okolicznościach giną kolejni myśliwi? Na te pytania nigdy nie poznamy odpowiedzi, zgodnie z zasadą: wydarzenia przedstawione w tym filmie nie mają wpływu na nic.

44
Boros siedzi na herbatce u zatroskanej Duszejko i opowiada jej o swojej pracy i owadach. Poruszony mówi, jak bardzo cierpi, że larwy owadów giną w drzewach w tartaku. Mówi, że palenie gałęzi to Holokaust, a ona płacze, słuchając go.
• Czyli znalazła bratnią duszę, to taki sam wariat jak ona.
• Kiedy ta rozmowa się dzieje? Ona już nie ma na twarzy poparzeń. Ile czasu minęło od ich pierwszego spotkania w lesie? Czy byli razem na policji? Czy to ich druga rozmowa, czy on mieszka u niej od tygodnia?

45
Matuga przychodzi w odwiedziny do Duszejko. Niesie garść malin, ale jak widzi Borosa, to chowa maliny i miażdży je.
• Matuga jest zakochany. Kiedy to się stało? Czy on i Duszejko mieli jakąś relację przez ostatnie trzy miesiące? Czy rozmawiali choć raz od czasu, jak przyniosła mu wezwanie na komendę?
• Dlaczego akurat dziś Matuga zdobył się na umizgi, gdy w jej domu pojawił się człowiek tak wrażliwy na przyrodę, jak ona? Co takiego się wydarzyło w życiu Matugi, że właśnie dziś postanowił zawalczyć o miłość?

Duszejko zaprasza Matugę na wieczór.
• Czy zaprasza go, bo go lubi, czy bo widzi, że cierpi z miłości do niej?

46
Duszejko, Boros i Matuga siedzą przy ognisku i śpiewają wesoło.
• Dlaczego nie robili tego wcześniej we dwójkę, Duszejko i Matuga? Po co Duszejko go zaprosiła, skoro nie miała z nim wcześniej takich relacji?

Matuga mówi, że nie dokończył opowieści o swoim imieniu.
• Jak to możliwe? To o czym rozmawiali pół roku temu, jak zrobił jej kawę? Czy ona wypiła tę kawę, czy wyszła od razu, jak ją nawiedziła wizja jego młodości? Dlaczego są sąsiadami, a przez pół roku nie mieli okazji do pomówienia?

Matuga mówi, że ojciec był w obozie i ożenił się z Niemką z nienawiści do Niemców. Matka uciekła, nikt go nie wychowywał. Duszejko jest przejęta tą opowieścią. Wtedy Matuga mówi, że tak naprawdę się powiesiła. Mówi też, że jeszcze nigdy nikomu tyle nie powiedział.
• Jak to możliwe? Przecież ma syna, to musiał być w jakimś związku. Jak się potem okazuje, miał żonę i bardzo cierpiał po jej śmierci. Więc dlaczego nie powiedział swojej ukochanej żonie wszystkiego o swoim życiu?

Matuga zaprasza Duszejko na randkę za dwa miesiące na balu grzybiarzy. Ona chętnie pójdzie w stroju wilka.

WIZJA DUSZEJKO:
Mały Matuga wchodzi na strych, widzi powieszoną mamę.

• Po co ta wizja tu jest? Przecież on to wszystko już opowiedział jej, a z jej reakcji widzieliśmy, że się przejęła. Jak fakt istnienie tej sceny wpływa na odbiór tej opowieści przez widza?

Boros jest w domu. Włącza muzykę i tańczy.

47
Boros budzi się w nocy i zachodzi do pokoju Duszejko. Ona go zaprasza do łóżka. Mają seks.
• Fajne i śmieszne. Matuga tyle się męczył opowieściami o swoim trudnym dzieciństwie, a Boros po prostu zaszedł w nocy i zdobył to, czego Matuga nigdy nie zdobędzie.

48
Boros i Duszejko są w lesie. On pokazuje jej owady i uczy ją, że kilka kropel czegoś wystarczy, żeby zwabić żuki z całej okolicy. Ktoś z rowerem widzi, jak razem odjeżdżają motorem.
• Kto to patrzy? Matuga? Listonosz? Dyzio? Nie da się stwierdzić. I co wynika z tego, że ktoś ich widział? Czy związek Duszejko i Borosa to jakaś tajemnica? Czy jest ktoś, kto nie powinien się o tym dowiedzieć?

49
Do domu Duszejko przyjeżdża Dyzio. Panikuje, że policja aresztowała Dobrą Nowinę na podstawie jakiegoś smsa do Wnętrzniaka.
• Jeśli rzeczywiście chodzi o sms, to czy odkryli go dopiero teraz, gdy znaleźli ciało? Dlaczego w momencie zaginięcia policja nie sprawdzała jego połączeń, mejli i smsów?
• Co to znaczy dla Dyzia? Czy stracił swoją ukochaną, z którą mieszkał przez ostatnie pół roku, czy koleżankę, którą dopiero próbował poderwać? Czy wzorem Duszejko, Dyzio rozmawia z bliskimi raz na kilka miesięcy?
• Czy Nowina od pół roku ma już brata pod opieką, skoro już nikt na nią nie donosi? Co się stanie z bratem, gdy ona jest w więzieniu?

50
Duszejko i Boros przyjechali do aresztu. Ona chce zeznać, że to ona zabiła Wnętrzaka, ale Boros odradza, nikt jej w to nie uwierzy. Boros idzie gdzieś po coś, a Duszejko, korzystając z niedomkniętych drzwi, wbiega na wyższe piętro aresztu.
• Patrząc z perspektywy całego filmu: czy to jest jej gra z Borosem, czy naprawdę w tym momencie jest gotowa się przyznać? Jeśli gra, to co chciała wygrać, do czego przekonać Borosa? Jeśli naprawdę jest gotowa, to przecież ma dowody, wie, jak wyglądało to zabójstwo, może przekonać do tego policję. Nawet jeśli Boros ma rację, to dlaczego Duszejko nawet nie próbuje? W najgorszym wypadku będzie tak jak teraz, czyli Nowina zostanie w areszcie.

51
Na górze Duszejko wchodzi do pokoju Prokuratora, syna Matugi.
• Skąd wiedziała, że on tu pracuje i że teraz tu będzie? A jeśli nie wiedziała, to jaki miała plan? Kogo chciała spotkać i co z tym kimś ustalić, co załatwić?

Duszejko chce złożyć zeznanie w sprawie śmierci Wnętrzaka. Mówi Prokuratorowi o teorii, że zwierzęta zabijają myśliwych w odwecie za cierpienie. Emocjonuje się, krzyczy, prawie płacze. Podaje przykłady z historii, jak tysiąc lat temu skazano świnię, a kiedyś tam pszczoły. Mówi, że ptasia grypa to zemsta zwierząt.
• To jest szalona postać, oglądanie jej w takim stanie jest antyciekawe. Ona jest irytująca. Pomysł z zemstą zwierząt jest bardzo dobry, tylko zupełnie niezbudowany. Nawet ona nie stara się tego uprawdopodobnić, nie robi rzeczy, które pomogłyby jej sprawić, że Prokurator przejmie jej punkt widzenia.

Duszejko zarzuca prokuratorowi, że nie pomógł własnemu ojcu, gdy ten siedział w więzieniu, czego ona dowiedziała się z horoskopów. Prokurator mówi, że Matuga siedział za terroryzm, bo chciał wysadzić w powietrze kasę chorych. Obwiniał urzędników, że zamordowali jego żonę, bo nie wysłali jej na kosztowne leczenie zagranicę. Prokurator się wzrusza. Duszejko przytula go, on wyznaje, że jednak pomógł ojcu, bo przekonał sąd, że to załamanie nerwowe. Duszejko wychodzi.
• O czym to jest scena? Czy ona naprawdę chciała, żeby prokurator wypuścił Nowinę i szukał zwierząt odpowiedzialnych za to śmierć Wnętrzaka? Czy cały ten dialog o Matudze to jakaś manipulacja? Co jest celem Duszejko w tej scenie i czy udaje jej się go osiągnąć?

52
Duszejko i Boros spotykają się przed aresztem. Po chwili podbiega do nich Dyzio. Duszejko nie ma żadnych informacji, a Boros mówi tylko, że seryjnych morderców wypuszczają, jak pojawi się kolejna ofiara. Duszejko chce, żeby Boros został dłużej, ale on jutro musi wyjechać.
• Czy to jest prawdziwa informacja, jaką Boros uzyskał od oficera związanego ze sprawą? Czy to oficjalna zasada pracy policji? Dlaczego ta zasada nie bierze pod uwagę, że kolejna ofiara może być dziełem naśladowcy albo wspólnika?
• Przecież Nowina podobno jest oskarżona o zabójstwo Wnętrzaka na podstawie smsa, to w jaki sposób śledczy połączyli ją ze śmiercią Komendanta i Kłusownika? Od kiedy to jest seria zbrodni?
• Dlaczego Boros nie ma pretensji do Duszejko, że ona gdzieś zniknęła i nie pyta jej, co załatwiła?
• Dlaczego Dyzio nie chodził z nimi i nie starał się samemu czegoś dowiedzieć? Czy on znów z jakiegoś powodu się ukrywa? Czy jego praca zabrania mu mieć kontakt ze światem?
• Dlaczego nikt z nich nie mówi rzeczy oczywistych, nie proponuje porozmawiać z adwokatem, żeby razem zaplanować obronę Nowiny?

53
Ranek. Duszejko i Boros śpią przytuleni. Boros wstaje, ubiera się i odjeżdża bez pożegnania.
• Dlaczego się nie pożegnał? Dlaczego ją porzucił? Czy te wspólne tygodnie nic dla niego nie znaczyły?

Duszejko podziwia wschód słońca.
• Znów jest sama. Co w jej życiu zmienił ten romans? Czy stała się inną osobą? Czy Jeszcze się kiedyś spotkają? Czy woli kochać ludzi niż psy?

SIERPIEŃ

54
Duszejko i Matuga w kostiumach szykują się na bal grzybiarza. On jest czerwonym kapturkiem, ona wilkiem.
• Czy spotkali się choć raz przez ostatnie dwa miesiące, od czasów ogniska? Czy razem wybierali kostiumy i planowali wyprawę? Czy Matuga zachęcony wyjazdem Borosa przyszedł jeszcze kiedyś z garścią malin? Czy Duszejko zachęcona romansem z Borosem, chętnie weszła w romans z Matugą?

55
Jadą na bal. Ona bierze lodówkę i mnóstwo innych rzeczy, ale nie mówi po co.
• Potem wyjaśnia się, po co jej ta lodówka, ale już tutaj zadam pytanie: Dlaczego czekała tak długo z atakiem na Prezesa, wiedząc, że jej przyjaciółka siedzi w areszcie? Na początku była gotowa pójść do więzienia za Nowinę, więc dlaczego przez dwa miesiące nie zrobiła nic, żeby ją uratować?

56
Na balu wszyscy się bawią, Matuga i Duszejko tańczą razem.
• Co jest między nimi? Czy oni są parą? Wyglądają na bardzo zżytych. Czy się zeszli po wyjeździe Borosa?

Ona idzie odpocząć i widzi, jak Prezes znęca się nad żoną i wygania ją do auta.
• Rozumiem, że Prezes jest złym człowiekiem, ale właściwie dlaczego ją wyrzucił i kazał jechać? Co go zirytowało? Czy chciała, żeby przestał pić? Czy się zapatrzyła na jakiegoś młodzieńca? Czy narzekała na martwe sarny w kuchni?

57
Żona jest roztrzęsiona, płacze. Duszejko podchodzi do żony, która opowiada jej o swoim życiu z Prezesem. Mówi, że brzydzi ją poćwiartowane ciało sarny. Opowiada legendę o nocnym myśliwym, który polował na złych ludzi.
• Czy to jest metaforyczne wołanie o śmierć dla męża? Nie jest to jasne. Jeśli to metafora, to bardzo trudna. I czy to wołanie coś zmienia w planach Duszejko? Czy jej coś uświadamia, upewnia w jej postanowieniu, rozwiewa jej wątpliwości?
• Przecież Duszejko i tak by zrobiła to, co miała zrobić. Więc po co jest ta scena?

Duszejko obiecuje odwieźć Prezesa do domu i mówi żonie, żeby już jechała. Bierze lodówkę i znika w mroku.
• Po co ona znika w mroku z lodówką, skoro jak się potem okazuje, dopiero rano poda Prezesowi napój śmierci? Co ona robi z tą lodówką w nocy w lesie?
• A co z Matugą? Czy on jej szuka? Czy nie chce z nią wracać? Przecież są sąsiadami, jak on wróci bez samochodu?
• Tu dopiero robi się ciekawie. Tu widzowie zaczynają się domyślać: Czy Duszejko zabije Prezesa? Czy w tajemniczej lodówce ma potrzebne sprzęty? Czy ona zabiła pozostałych myśliwych? Oczywiście wszystkie te nadzieje widza pozostają jak zwykle nieodpowiedziane, bo nie ma żadnego napiącia związanego z zabijaniem Prezesa. Duszejko znika w mroku, cięcie, już po wszsytkim.

58
Następnego dnia do Duszejko przyjeżdżają policjanci i aresztują ją. Jest ostatnią osobą, która widziała Prezesa.
• Wreszcie coś się dzieje! Po 90 minutach nudy, w końcu jest pytanie dramatyczne: „Czy świat jest w stanie powstrzymać szaloną morderczynię Duszejko?” W takim układzie to świat lub lokalna społeczność jest bohaterem, bo to oni mają cel i podejmują działanie. Duszejko na tym etapie nie robi nic. Oczywiście robiła wiele rzeczy wcześniej, ale nie wiedzieliśmy tego, więc z punktu widzenia widza ona nie jest bohaterem tej opowieści.

59
Duszejko zeznaje na policji. Mówi, że poprzedniej nocy wróciła sama samochodem.
• Dlaczego nie z Matugą? Jak on wrócił? Czy jego też przesłuchali? Przecież wszyscy na imprezie wiedzą, że przyjechali razem.
• Dlaczego nie ma tu adwokata? Dlaczego ona się go nie domaga? Skoro jest podejrzewana i zatrzymana, to dlaczego nie zależy jej, żeby nie iść do więzienia?

Policja ma jakiś trop dotyczący żuka, ale Duszejko zaczyna mówić o horoskopach. Słucha tego stojący na korytarzu Dyzio.
• Dlaczego przesłuchanie osoby podejrzewanej o morderstwo odbywa się przy otwartych drzwiach? Czy każdy może sobie to podsłuchać?

Policjanci kończą przesłuchanie. Duszejko może jechać.
• Jak to możliwe? Przecież ją aresztowali, bo była podejrzana. Czy jej opowieści o horoskopach sprawiły, że już nie jest podejrzana? Czy policjanci dowiedzieli się wszystkiego, co chcieli? Dlaczego oni nie każą jej się zamknąć i odpowiadać na ich pytania? Napięcie wynikające z zatrzymania Duszejko jest fałszywe, bo to nie są poważni policjanci, to nie jest poważna sytuacja.

60
Dobra Nowina jest wypuszczona z aresztu po dwóch miesiącach.
• Niewiarygodne. Czy naprawdę wypuszczają ją, bo pojawił się nowy trup? Na czym polega podobieństwo tych zbrodni, które może świadczyć, że popełniła je ta sama osoba?

Nowina patrzy na Dyzia. Całują się.
• Czy oni się właśnie teraz łączą w parę, czy już byli parą wcześniej? Jak wyglądała ich relacje przez ostatnie dwa miesiące, gdy ona była w areszcie? Mieli kontakt? Czy dzwonili do siebie, czy pisali listy? Czy Dyzio zaopiekował się jej bratem? Skoro jest takim genialnym informatykiem, który może wszystko zrobić w komputerze, dlaczego nie otworzył wszystkich drzwi w tym areszcie i nie uciekł z nią?

61
W kościele odbywa się celebracja myślistwa. Dzieci śpiewają o polowaniu, martwy dzik leży na środku ozdobiony czaszkami zwierząt. Duszejko wchodzi na kazanie księdza, który mówi o świętym Hubercie, pierwszym ekologu, patronie szkoły. Mówi też, że myśliwi są ambasadorami Boga, bo dbają o zwierzęta i pilnują natury, która bez nich byłaby chaosem. Duszejko nie wytrzymuje, krzyczy na księdza, histeryzuje i w końcu myśliwi ją wyprowadzają.
• Jak ci myśliwi reagują na to, że już czterech myśliwych zginęło? Jak reagują na to, że Duszejko została zatrzymana w związku ze śmiercią Prezesa? Dlaczego oni sami nie chcą jej przesłuchać, skoro widziała go jako ostatnia, a wcześniej to ona znalazła trzy ciała. Dlaczego myśliwych w ogóle to nie dziwi i nie niepokoi?

Duszejko na dziedzińcu kościoła dostrzega srokę, która łapie kawałek szkła i zanosi do gniazda w wierzy kościelnej. Obraz staje się czerwony.
• Czyli Duszejko zainspirowana sroką podpali kościół pełen ludzi. To jest psychopatka. Bardzo ciekawa konstrukcja, gdzie uwaga widzów jest skupiona na antybohaterze. Oglądamy historią mając nadzieję, że Duszejko poniesie spektakularną klęskę. Skończy w więzieniu albo myśliwi rozstrzelają ją jak zająca.
• Co znaczy tak silny środek formalny, że obraz staje się czerwony? Czy to metafora zaślepienia Duszejko żądzą mordu?

62
Obraz wciąż jest czerwony, ale po chwili staje się normalny. Duszejko gdzieś jedzie.
• Czyli podpaliła kościół pełen ludzi i się uspokoiła.

RETROSPEKCJA:
Zima. Duszejko idzie przez las, widzi Komendanta, który rozmawia z Wnętrzakiem. Wnętrzak odjeżdża, a Duszejko bierze kawał lodu i rozwala Komendantowi głowę. Ucieka przerażona. Potem wraca, niszczy swoje ślady i robi ślady zwierząt.

• Dlaczego akurat teraz to oglądamy? Czy ona wracając do domu sobie to wspomina? Dlaczego nie wspominała tego przez ostatnie pół roku? To jest poza bohaterem, nagle historia się zatrzymuje i autorki pokazują nam, co naprawdę się wydarzyło. Szkoda, że nie pokazały nam tego godzinę wcześniej, wtedy ten film byłby dużo ciekawszy.

Duszejko przyjeżdża do domu. W lusterku widzi stojące w różnych miejscach dzieci w maskach zwierząt.
• O co chodzi? Czy ona już całkiem oszalała? Czego symbolem są te dzieci w maskach? Dlaczego nigdy później ani nigdy wcześniej ich nie ma?

Duszejko pakuje się w pośpiechu.
• Dlaczego? Będzie uciekać? Przecież nie ma na nią żadnych dowodów. Czy ludzie widzieli, jak podpala kościół? Co się zmieniło, że chce uciekać? Dokąd? Jaki ona ma plan?

Auto nie chce zapalić, ona załamana.
• Dobrze, załóżmy nawet, że auta czasem się psują i mimo że to nie popsuło się przez rok, to psuje się właśnie dziś. Dlaczego ona z braku auta rezygnuje z ucieczki? Dlaczego nie stara się dotrzeć piechotą do drogi i złapać autostop? Albo rowerem? Dlaczego nie próbuje naprawić tego auta?

RETROSPEKCJA.
Duszejko zwabiła Wnętrzaka do lasu i zabiła go tak samo bryłą lodu. Ale Wnętrzak w trakcie walki zdarł jej z kurtki łatę, którą przylepiła jej Nowina.

• Jeśli ta łata została w jego ręku, to dlaczego policja nie prowadziła śledztwa? Przecież to powinno zostać uznane jako ślad po walce. Przecież Nowina jako oskarżona, dzięki adwokatowi powinna wiedzieć, jakie są dowody i mogłaby się uratować oskarżając Duszejko.

Duszejko wypuściła wszystkie lisy z fermy Wnętrzaka.
• Jak ona tam weszła? Czy nikt tego miejsca nie pilnuje? Wcześniej, jak przyjechał listonosz, to kilka osób tam pracowało. Dlaczego teraz nikogo nie ma?

63
Dyzio i Nowina leżą w łóżku po seksie. On przegląda nielegalnie zdobyte kopie dowodów dotyczących śmierci myśliwych.
• Czy robi to pierwszy raz, czy co dzień stara się rozgryźć największą kryminalną zagadkę tego miasta? Czy naprawdę go to interesuje, czy tak jak wcześniej, chce się popisać przed dziewczyną?

Razem składają do kupy wszystkie ślady: Boros opowiadał o feromonach, Duszejko była w pobliżu każdej śmierci, oni wszyscy byli myśliwymi. Domyślają się, że Duszejko zabiła wszystkich. Nowina nie wierzy.
• Po co w takim razie było opowiadanie o zdartej łacie, skoro ta łata nie ma znaczenia, nikt nie zwraca na nią uwagi?
• Pod koniec filmu pojawia się nowy wątek i nowa perspektywa opowiadania. Teraz patrzymy na historię z perspektywy Dyzia i Nowiny. Oni podejmują decyzję, mają jakiś cel i go realizują. Fajnie, szkoda że nie półtorej godziny wcześniej. Przecież Dyzio mógł być informatykiem, który zamiast tłumaczyć wiersze, które nie mają znaczenia, bada niewyjaśnione śmierci mieszkańców miasta.

64
Dyzio i Nowina jadą autem za miasto, z daleka widzą, że coś w mieście się pali.
• Dlaczego nie widzieli tego wcześniej, skoro przyjeżdżają właśnie z tego miasta? Ten kościół już musiał się palić, jak oni leżeli w łóżku i zostawali detektywami.

Ktoś dzwoni do Dyzia i mówi, że ksiądz nie żyje. Nowina mówi Dyziowi, żeby dzwonił do Matogi.
• Kto do dzwoni do Dyzia? Przecież on jest samotnym informatykiem bez kolegów. Po co ten ktoś dzwoni? Czego ten ktoś chce poza poinformowaniem jego i widza, co się dzieje?

65
Matoga jedzie rowerem do Duszejko. Znajduje ją siedzącą spokojnie w domu. Wkrótce przyjeżdżają Dyzio i Nowina.
• Po co Dyzio miał do dzwonić do Matogi? Co załatwił Matoga, czego nie załatwią oni sami zaraz? Dlaczego nie chcieli zadzwonić do Duszejko?

66
Dyzio i Nowina wchodzą do domu Duszejko. Matoga pokazuje im zdjęcie, które Duszejko znalazła u Kłusownika. Na zdjęciu myśliwi prezentują swój pokot, w tym dwa psy Duszejko.
• Jeśli to jest motywacja do zemsty, to dlaczego została morderczynią akurat w tym roku? Przecież mówiła księdzu, że wcześniej jej zwierzęta również ginęły zabite przez myśliwych. Czy ich też zabijała, czy zaczęła dopiero od zabójców tych dwóch psów?
• Na zdjęciu jest ponad 20 osób, czy miała plan zabić wszystkich, którzy na nim są? Jeśli nie, to dlaczego wybrała akurat te 4 osoby?

Nowina pyta Duszejko, jak zginął prezes.
• A dlaczego nie pyta o Komendanta i Wnętrzaka? Skąd wie, że widzowie już widzieli dwie retrospekcje, a tylko tej z Prezesem nie? Dlaczego te wszystkie retrospekcje nie mogą być tutaj, kiedy Duszejko się zwierza ze swojej przestępczej działalności?
• Jak zginął Kłusownik, skoro dopiero po jego śmierci Duszejko postanowiła zabijać? Czy jego śmierć była przypadkowa?

RETROSPEKCJA:
O świcie, po imprezie Duszejko podchodzi do Prezesa, który jest ostatnim gościem na imprezie.

• Jak to się stało, że wszyscy inni pojechali, a został tylko Prezes? Gdzie są właściciele lub zarządcy tego domu? Dlaczego wkoło nie ma nikogo, kto mógłby jej przeszkodzić w morderstwie? I gdzie zniknął zakochany Matuga?

Duszejko pyta Prezesa, czy to on zabił jej psy. On potwierdza. Duszejko daje mu napój śmierci. On chętnie pije. Ona zabiera go do lasu.
• Skąd ona się domyśla, że to on? Dlaczego nie pytała o to Wnętrzaka i Komendanta? Jeśli to on zabił jej psy, to dlaczego ona zabiła Wnętrzaka i Komendanta? Czy teraz żałuje tego?

Dyzio pyta wszystkich, co teraz zrobią. Matuga planuje ucieczkę i ukrycie Duszejko. Ona zdziwiona, ale Matuga obiecuje pomoc.
• Wszyscy ci ludzie oszaleli. Dlaczego nikt nie jest przerażony i nie ma pretensji, że ona jest morderczynią? Zabijała ludzi, którzy nie skrzywdzili żadnego człowieka. Ludzi, którzy mieli kochające rodziny, może dzieci, może rodziców, których komuś brakuje. Podpaliła kościół pełen dzieci! Dlaczego nikomu to nie przeszkadza? Jeśli nawet akceptują, że Duszejko zabijała, bo ktoś zamordował jej psy, to dlaczego nikt nie widzi, że ona zabijając ludzi, jest co najmniej tak samo zła?

67
Matuga jedzie rowerem do domu. Wbiega do piwnicy i wyjmuje ukryty dynamit. Dyzio prowadzi auto, w którym ukryta jest Duszejko. Mijają ich radiowozy jadące do domu Duszejko. Policja dojeżdża do mostu, który tuż przed nimi zostaje wysadzony w powietrze. Po chwili wybucha cały dom Duszejko.
• Dlaczego policja pojawia się tak późno? Jak to możliwe, że od momentu zapalenia się kościoła Dyzio i Nowina zdążyli się ubrać po seksie, przeanalizować dowody w śledztwie, pojechać do Duszejko, wysłuchać jej opowieści i zaplanować ucieczkę, a policja w tym czasie nie dojechała?

68
Noc. Auto z Duszejko podjeżdża w umówione miejsce, gdzie po chwili pojawia się Matuga w swojej odrestaurowanej Warszawie. Wszyscy wchodzą do niego do samochodu i odjeżdżają.
• Po co im ta zamiana samochodów, skoro nikt nie szuka auta Dyzia? Dlaczego nie mogą jechać na dwa samochody? Na czym polega ich plan?

69
Jadą przez miasto, a tam blokada. Policja szuka Duszejko.
• Dlaczego jadą przez miasto, a nie małymi drogami gdzieś przez góry? Dlaczego się narażają na złapanie?
• Dlaczego policja robi blokady, skoro wszystko wybuchło? Czy nie biorą pod uwagę, że wariatka Duszejko się zabiła?

Dyzio loguje się do systemu zarządzania oświetleniem i jednym guzikiem wyłącza: latarnie miejskie, światła samochodów, latarki w rękach policjantów. Jedyne, czego nie wyłączył, ekran jego komputera.
• Czy to jest system zarządzania światłem miejskim, czy on wysyła jakiś impuls elektromagnetyczny? To jest niewiarygodne, że on wyłączył wszystko. Przecież światła samochodów i latarki nie są w żaden sposób połączone z miejską siecią.
• Jeśli oni wyłączyli światło, żeby uciec, to skąd wiedzą, gdzie jechać? Czy po ciemku rozjechali kilku policjantów, którzy blokowali drogę?

70
Duszejko monologuje do widza, że trzeba być gotowym na zmiany. Ładny domek gdzieś na wsi. Duszejko zajmuje się pszczołami, Matuga woła wszystkich na obiad. Jest z nimi brat Nowiny.
• Skąd się tu wziął? Porwali go z domu dziecka?

Jest też Boros.
• A jak on zareagował na to, że jego kochanka jest morderczynią? Płakał, jak płonęła gałąź pełna larw. Czy tak samo płakał, jak płonął kościół pełen dzieci?
• Czy Duszejko jest kochanką Borosa, czy Mautugi, który ją uratował? A może żyją w trójkącie? Nie wiemy, jak się podzielili rolami i skąd mają pieniądze na życie w tej komunie.

Duszejko ma wreszcie nowe psy. Są takie same, jak poprzednie. Idzie z nimi przez pole i nagle rozpływa się w powietrzu razem z psami. Nie ma jej.
• Co to znaczy? Że cała ta komuna to utopijny sen? Czy zabił ją elektromagnetyczny impuls? A może po impulsie Matuga stwierdził, że po ciemku to on nie ma jak jechać i policja ich aresztowała i to jest jej wizja z więzienia? A może sen zaczął się, gdy obraz stał się czerwony? Może ona spaliła się w tym kościele razem z księdzem i dziećmi, a wszystko, co się dzieje później, jest tylko jej wyobrażeniem raju? To by miało sens, bo cały koniec jest tak niewiarygodny, że tłumaczy się tylko, jako sen wariatki.


Jeśli ta analiza czegoś Cię nauczyła, rozważ wsparcie 5 zł:

Wspieraj Autora na Patronite
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zapraszam też do przeczytania innych analiz:


WYKLĘTY

Facet chodzi po lesie, wspomina swoje życie, zabijają go i to już prawie koniec filmu. Jeszcze tylko pierwsze w polskim kinie lokowanie człowieka-produktu.

SZTUKA KOCHANIA

Jest to ironiczne, że film o osobie, która łamała tabu i odkrywała coś przed społeczeństwem, jest ugrzeczniony i pozbawiony jakiejkolwiek odwagi. Po minecie w blasku księżyca powinniśmy zobaczyć sceny jak z „Życia Adeli”.

POWRÓT DO LISTY ANALIZ



OBSERWUJ
InstagramFacebook

O MNIE


Artur Wyrzykowski - analityk opowieści. Prowadzę prace scenariuszowe filmów i seriali: od streszczenia ustawiającego konstrukcję opowieści do tekstu gotowego do produkcji. Analizuję scenariusze, gdy producenci nie wiedzą, co dalej, albo gdy trzeba skrócić scenariusz i dopasować go do budżetu. Konsultuję wersje montażowe.

Wkrótce będę robić debiut "To się nie dzieje", który piszę, reżyseruję i produkuję. Ale zdjęcia za troszkę, więc mam jeszcze czas na analizy. Zapraszam: artur@nieskonczone.pl

Na tym poczytnym blogu analizuję polskie filmy i staram się udowodnić, że ich scenariusze są nieskończone. Jeśli moje analizy są dla Ciebie wartościowe, zachęcam do wsparcia:

Postaw mi kawę na buycoffee.to



DOUCZKI














MOJE FILMY